Zazwyczaj tak jest, że kiedy skończy się czytać coś, co człowieka bardzo wciągnęło, to zaraz zaczyna się jęczenie do autora - i co dalej, kiedy coś jeszcze? Aneta Jadowska postanowiła czytelnika rozpieścić i praktycznie w kilka dni po premierze "Afery na tuzin rysiów" ukazał się zbiór opowiadań uzupełniający tę pozycję. Ponieważ jestem zagorzałą fanką świata Jadowskiej w ogóle, a Nikity w szczególności, natychmiast po przeczytaniu "Afery" rzuciłam się na uzupełnienie - i było warto, było świetnie!
Z pierwszego opowiadania dowiadujemy się, jak wyglądało zlecenie, po którym Nikita ma koszmary senne, a Brynjar praktycznie w ogóle się wyłączył. Jak bardzo wypłynęła na nich zła magia i jak trudno jest się pozbierać, choć zadanie zostało wykonane. Tu po raz kolejny obserwujemy rozwój bohaterów, to już nie są po prostu zabójcy czy ochroniarze - coraz częściej do głosu dochodzi ich zupełnie inna natura.
Drugie opowiadanie, to dla mnie absolutny cymes - historia o tym, jak Rafał i Anna przyjeżdżają do Warsu, po zniknięciu Tadeusza. Zaczyna się jeszcze w ich spokojnym Kamiennym Potoku, kiedy Rafał chce jechać sam, a Anna wybija mu to z głowy, a potem okazuje się, jak bardzo nieprzyjaznym dla niej miejscem jest Wars. Anna odcierpi samo przejście przez bramę, ciężko zniesie czkawkę i uzna, że nie jest to miejsce do życia, ale zarazem będzie umiała razem z Rafałem zająć się gromadką młodych rysiów, dbać o nich i nawet narażając się na magię Sawy - ratować jednego z nich. Ciek...