„Przygody małego duchołapa” to historia o Piotrusiu Duszyńskim. Piotruś jest chłopcem bardzo niezwykłym. Widzi on duchy, z którymi się przyjaźni. Jego najnowszymi przyjaciółmi są Filip i Klementyna. Z początku spędzają czas bardzo przyjemnie, opowiadają sobie straszne historie, bawią się w piaskownicy. Jednak wszystko się zmienia, gdy umiera ukochany wujek Piotrusia. Wtedy to, jego przyjaciele robią coś bardzo złego. Zatrzymują oni duszę wujka, przez co nie może udać się dam gdzie wszystkie dusze, gdy człowiek umiera. Dlatego główny bohater postanawia poszukać sposobu, który pomógłby wujkowi trafić tam, gdzie jego miejsce. Czy mu się to uda? Przed małym duchołapem jego pierwsze zadanie.
Bardzo lubię od czasu do czasu przeczytać jakąś książkę lub komiks dla dzieci. Często mają one ponad czasowe przesłanie, a czasami mają po prostu bardzo ładne ilustracje. I to właśnie przepiękne ilustracje są tym, co zauroczyło mnie w Przygodach małego duchołapa. Sama historia jest bardzo fajna, myślę, że każdemu dziecku powinna się spodobać. Jest tu wątek przyjaźni, niestety też śmierci, ale nie w przygnębiający sposób, jest też niebezpieczna przygoda, czyli to co dzieci lubią najbardziej, ale mnie jako dorosłemu najbardziej przypadła do gustu praca Magdaleny Babińskiej. Widać, że nad tym komiksem poświęciła bardzo dużo czasu. Każdy kadr jest dopracowany, nie ma żadnych niedociągnięć.
Podsumowując „Przygody małego Duchołapa” Anety Jadowskiej i Magdaleny Babińskiej jest bardzo ...