“Jego instynkt zabójcy przejawiał się w tym, że wyłapywał pająki w domu i wynosił je na ganek, przepraszając je za niedogodności związane z przeprowadzką”
A gdyby historia nie kończyła się wraz z powieścią? I nie zaczynała tam, gdzie ta się rozpoczyna? Gdyby tak można było zerknąć na nią z całkiem innej perspektywy? Czas, byście usłyszeli, w jaki sp...