Kolejny tom heksalogii o wiedźmie, którą kiedyś zarzuciłam, ale w tym roku, po bliższym poznaniu Nikity i Witkacego - zdecydowałam się przeczytać w całości. Lubię uniwersum stworzone przez Anetę Jadowską, alternatywne miasta, różne rasy, bardzo podoba mi się pomysł wplątania w akcję bogów z różnych systemów wierzeń, to bardzo poszerza możliwości, a zarazem i horyzonty czytelnika. ;)
Tym razem Dora ma sny, w których widzi świat po koszmarnej wojnie międzyrasowej, a bogini, która się w nich ukazuje - przekazuje jej, że może ją powstrzymać. Dzieje się wiele, wampiry oskarżają Dorę o zabójstwo, a potem zawłaszczenie, wilki odnajdują w niej kolejne dziedzictwo, o którym nie miała pojęcia, musi znaleźć podstępnego boga, który próbuje rozpętać wojnę, a w dodatku ktoś chce zabić jej anioła.
Poza całym tym zamieszaniem i krytykowanym przez niektórych elementem erotycznym, jest też ważna kwestia przyjaźni, uczciwości, gotowości do ryzykowania własnym życiem w obronie kogoś, kogo się kocha - moim zdaniem to bardzo dobre przesłanie jak na rozrywkową lekturę.