Cóż mogę powiedzieć - Nikita wciąga. Drugie spotkanie z Cieniem i jej światem sporo wyjaśnia, pozwala sięgnąć w przeszłość, której sama bohaterka nie pamięta. Zmienia się Nikita, zmienia jej nastawienie do berserka, a odkrycie, że całe jej dotychczasowe życie było kłamstwem - tę zmianę przyspiesza i pogłębia.
Oczywiście - nie mogło się obyć bez pościgów i walk, zmiennokształtnych, nodryckich bogów i innych takich, ale co mi się chyba najbardziej spodobało, to właśnie fakt, że bohaterka się rozwija. Zdarzało mi się już czytać całkiem udane pierwsze tomy cyklu, zapowiadające się dobrze, ale rozczarowujące w tomie drugim, bo bohaterowie pozostali tacy sami, jakby wydarzenia na nich nie wpływały. Tu jest zupełnie inaczej - wszystko, co Nikita przeżywa i czego się dowiaduje - sprawia, że ona się zmienia, zaczyna inaczej patrzeć na otoczenie, mieć inne podejście do wielu spraw. I to jest fajne, obserwować rozwój bohatera.