Katia to nekromantka, która dzieli swoje życie między dwoma miastami, Toruniem i alternatywnym Thornem, gdzie żyją osoby mające magiczne zdolności. Pewnego dnia dziewczynę o pomoc prosi zrozpaczona kobieta, która przeczuwa, że grób jej niedawno pochowanej córki jest pusty. Kiedy okazuje się, że to prawda, Katia postanawia odszukać ciało dziewczynki i tego, który wykradł zwłoki. W rozwiązaniu zagadki pomaga jej Adam, przystojny przedsiębiorca pogrzebowy. A Katia będzie potrzebowała wsparcia, bo pustych grobów małych dziewczynek jest więcej…
To było moje pierwsze spotkanie z twórczością Anety Jadowskiej i jestem pewna, że nieostatnie. Mimo że nie jestem fanką fantasy, to autorka w nienachalny sposób wplotła alternatywną rzeczywistość do realnego świata. Duży plus za umieszczenie akcji w Polsce, a że niedawno wróciłam z Torunia, to klimat tej historii bardzo mi się udzielił.
Czytając “Katię” bawiłam się rewelacyjnie! Ta książka jest jak wielowarstwowy i pyszny tort. Biszkopt z błyskotliwego humoru, z wartką i gęstą jak krem z mascarpone od szczegółów akcją, barwnymi niczym posypka postaciami, nasączony kontrowersjami, z pierwszą warstwą horroru połączonego z kryminałem, drugą warstwą złożoną ze świetnych dialogów, szczegółowymi opisami na górze i wisienką, jaką jest wątek zauroczenia.
Mimo, że podtytuł brzmi “Cmentarne love story”, to romans nie jest tu głównym motywem. Raczej miłym dodatkiem. Kat...