Pierwsza na liście

Magdalena Witkiewicz
7.6 /10
Ocena 7.6 na 10 możliwych
Na podstawie 47 ocen kanapowiczów
Pierwsza na liście
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.6 /10
Ocena 7.6 na 10 możliwych
Na podstawie 47 ocen kanapowiczów

Opis

Historia przyjaźni, która po latach rodzi się na nowo, miłości, która wybucha gwałtownie i niespodziewanie… Opowieść o trudnych wyborach, które mogą podarować komuś życie, o przebaczeniu i zrozumieniu oraz o wielkiej nadziei i sile kobiet. Czy najbliższej przyjaciółce potrafiłabyś wybaczyć wszystko? Mimo tego, że zabrała Tobie to, co kochałaś najbardziej? A gdyby jej wybór okazał się błędem? A gdyby jej dni były policzone? Ina myślała, że przeszłość zostawiła daleko za sobą. Teraz jej życie przebiegało tak, jak sobie tego życzyła. Czasem zapraszała do niego mężczyzn, ale tylko na chwilę. Patrycja w każdej chwili mogła wszystko stracić. Los postawił przed nią najtrudniejsze z zadań. Jak w ciągu kilku tygodni nauczyć ukochane córki jak żyć? Karola musiała wziąć sprawy w swoje ręce. Wyruszyła w podróż aby odnaleźć pierwszą na liście. Odnalazła. Ale wraz z nią wróciły bolesne wspomnienia. Mimo niezagojonych ran, dawnych zdrad, i upływającego czasu, przyjaźń powróciła. Powróciła z wielką mocą, która kruszy góry, sprawia, że niemożliwe staje się możliwe. Kolejny raz Magdalena Witkiewicz ukazała wielką siłę zwyczajnych kobiet. Bo ona jest w nas, musimy ją tylko w sobie odkryć i wszystko stanie się możliwe.
Data wydania: 2015-01-14
ISBN: 978-83-7988-330-1, 9788379883301
Wydawnictwo: Filia
Stron: 345
Mamy 1 inne wydanie tej książki

Autor

Magdalena Witkiewicz Magdalena Witkiewicz
Urodzona 11 sierpnia 1976 roku w Polsce (Gdańsk)
Magdalena Witkiewicz, pisarka, marketer z wykształcenia. Miłośniczka literatury oraz dzieci (w szczególności swoich – trzyletniej Lilianki i dziewięciomiesięcznego Mateuszka). Jej pierwsza powieść, “Milaczek”, poprawiła humor tysiącom czytelników. Pi...

Pozostałe książki:

Cymanowski Młyn Uwierz w Mikołaja Czereśnie zawsze muszą być dwie Srebrna łyżeczka Jeszcze się kiedyś spotkamy Wizjer. Wydanie specjalne Opowieść niewiernej Po prostu bądź Awaria małżeńska Listy pełne marzeń Milaczek Drzewko szczęścia Pierwsza na liście Pudełko z marzeniami Szkoła żon Ósmy cud świata Cymanowski chłód PS I życzę Ci dużo miłości Córka generała Biuro M Miłość z widokiem na morze Teraz cię rozumiem, mamo! Zamek z piasku Pensjonat Marzeń Panny roztropne Księgarenka przy ulicy Wiśniowej Perfumeria na rozstaju dróg Pracownia dobrych myśli Moralność Pani Piontek Szczęście pachnące wanilią Ballada o ciotce Matyldzie Listy pisane szeptem Telefon od Mikołaja Cicha 5 Cześć, co słychać? Mazurskie lato Nie ma jak u mamy Zielarnia pod starym dębem Zima w Małej Przytulnej Niegrzeczne last minute Miłość z widokiem na Śnieżkę Ulotny zapach czereśni Książki Moja Miłość Nadzieja w spiżarni ukryta Zakochane Zakopane latem Siedem życzeń Banda z Burej. Tajemnica piwnicy w bibliotece Zakochany Święty Mikołaj Banda z Burej. Tajemnica lasu Miłość w prezencie Banda z Burej. Tajemnica fałszywego Mikołaja Kulminacje Lilka i spółka Przecież to było tak niedawno Zabójczy pocisk. Dziedzictwo Mateusz i zapomniany skarb GPS szczęścia, czyli jak się wydostać z Czarnej D. Lilka i wielka afera Między listami ... do M Tajemnica gwiazdy morza Tajemnica domu nad jeziorem Wszystko będzie dobrze Od słowa do słowa Selfie
Wszystkie książki Magdalena Witkiewicz

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Nie pozwól mi odejść

WYBÓR REDAKCJI
1.09.2020

Dzięki uprzejmości wydawnictwa Filia z przyjemnością po raz drugi sięgnęłam po powieść Magdaleny Witkiewicz „Pierwsza na liście”. Bardzo się cieszę, że ta niezwykła i poruszająca opowieść doczekała się wznowienia. Mimo, że kilka lat temu poznałam już historię chorej na ostrą białaczkę szpikową Patrycji, to właśnie dziś przeżyłam ją na nowo. Tak, t... Recenzja książki Pierwsza na liście

Poszukiwany dawca

9.11.2019

Oprócz samej lektury "Pierwsza na liście" przeczytałam kilka recenzji, w których dumnie stoi, że to książka o sile przyjaźni. Kobiety nie widziały się przez 20 lat, od momentu, gdy jedna drugiej zniszczyła plany życiowe, zdradziła ich przyjaźń i nigdy więcej nie próbowała się skontaktować, aż nagle podsyła tej drugiej swoja córkę. I to ma być prz... Recenzja książki Pierwsza na liście

@Asamitt@Asamitt × 6

Pierwsza na liście

30.04.2015

„Ludzie po prostu przychodzą i odchodzą. I to zwykle ci, na których nam najbardziej zależy. Czasami niektórzy z nich powracają, ale w najmniej oczekiwanych momentach. Powiedziałabym nawet, że przychodzą niczym bardzo niechciany gość.” Są książki, które chwytają za serce. Są książki, które wzbudzają wspomnienia. Są książki, które zmuszają do łez. ... Recenzja książki Pierwsza na liście

@mad28@mad28

Pierwsza na liście

9.01.2015

W czasach szkoły podstawowej miałam przyjaciółkę. Przez większość z tych ośmiu lat edukacji, siedziałyśmy razem w trzeciej ławce przy oknie. Byłyśmy jak "papużki-nierozłączki", w szkole razem, na wycieczki rowerowe razem, na wycieczkach klasowych razem. Oczywiście na dłuższych pobytach poza domem spałyśmy na sąsiednich łóżkach. Obie blondynki o nie... Recenzja książki Pierwsza na liście

@ejotek@ejotek

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Eufrozyna
2024-07-11
6 /10
Przeczytane Obyczajowe

Informacja o chorobie zawsze spada na nas jak grom z jasnego nieba. Nieważne ile mamy lat, w obliczu choroby stajemy się bezradni. Najpierw jest szok, niedowierzanie czemu nas to spotkało, następnie zaczynamy podejmować walkę o lepsze jutro i aby wyzdrowieć. A teraz wyobraźmy sobie co może czuć nastolatka na wieść, że jej matka jest chora na raka, ojciec zapomniał o rodzinie i jest jeszcze jej malutka siostra. Karola stanęła przed nie lada wyzwaniem. Opiekę nad siostrą i chorą matką musi pogodzić z nauką. Nie jeden dorosły by się załamał, ale nie Karola, dla której nie ma rzeczy niemożliwych.
Pomimo trudnej sytuacji w jakiej znaleźli się bohaterowie, stajemy się obserwatorami rodzącej się miłości, odbudowywania nadszarpniętej przyjaźni, a przede wszystkim świadkami, że dobrzy ludzie są wokół nas i tylko od nas zależy czy przyjmiemy pomocną dłoń. Pamiętajmy, że dobro rodzi dobro i zawsze do nas wraca.
Moją sympatię zaskarbiła sobie Karola, która wszelkimi sposobami walczyła, aby uratować swoją mamę. Jej sposób postrzegania świata stanowi wzór człowieka dojrzałego i odpowiedzialnego, pomimo że ma dopiero osiemnaście lat. Natomiast jej ojciec Piotr to człowiek, który nie widzi dalej niż czubek własnego nosa. Jest wielkim egoistą, który nie potrafi wziąć odpowiedzialności za swojej czyny. Ciągle ucieka przed życiem raniąc najbliższych…
Jest to prosta historia o tym, że ważne jest w życiu, by czynić dobro, i o kobiecej przyjaźni, która zwalczy wszelkie przeciwnośc...

× 22 | link |
@zuszka60
2020-01-03
5 /10
Przeczytane

Od dłuższego czasu przymierzałam się do zapoznania się z twórczością tak poczytnej autorki jak Magdalena Witkiewicz. Wybór padł na „Pierwszą na liście”.
O ile początek książki nawet mnie wciągnął i dał nadzieję na kawał dobrej literatury, to dalej, wraz z kolejną przeczytaną stroną było coraz gorzej i gorzej. Nie lubię przesłodzonych i ckliwych historii, które nijak się mają do rzeczywistości. Tego ewentualnie mogę poszukać w bajkach i baśniach, kiedy zatęsknię za takimi klimatami. Nie lubię wydumanych dialogów, które nigdy nie znajdują miejsca w realnym życiu. No i wreszcie nie lubię, gdy bohaterowie są tak idealni, że aż oderwani od rzeczywistości, a ich „wady” są tak słodkie, że aż mdli. To wszystko, niestety, znajduję w tej książce.

× 13 | link |
@Siostra_Kopciuszka
2021-03-12
5 /10
Przeczytane 📚Bieżące :) 📘 Jedynki

"Przyjaciółko mego serca – wróć, on nie jest wart, by przez niego niewidzialny mur tak dzielił nas."

Książka ta należy do gatunku zwanego popularnie "literatura kobieca". Czyli o kobietach i dla kobiet i owszem tak jest, jest to lektura przede wszystkim dla kobiet, ale nie tylko dla nich. Czyli jednym skromnym zdaniem, literatura, w której ja specjalnie nie gustuję. Jednak i w tym gatunku czasami trafia się coś godnego uwagi, lub chociażby tego, by na tym zawiesić swoje czytelnicze oko. Nie znam innej prozy pani Witkiewicz, więc nie mam skali porównania i w mojej ocenie i opinii mogę bazować tylko na tym tytule.

Książkę niewątpliwie czyta się nieźle, nie ma w niej nacisku na jakieś wielkie łzawienie (małe, jest dopuszczalne, bo czemu nie). Za to sporo jest domorosłej, wieloobiegowej psychologii w rodzaju

"Myślcie pozytywnie. Pozytywne myśli przyciągają dobrych ludzi. I przyciągają szczęście. Złe myśli i słowa tylko pomnażają zło na świecie.".

To mnie irytuje, czyż nie wszyscy o tym wiedzą? Czyż to nie było już powtarzane i wałkowane wielokrotnie w różnych książkach? Napisałam wiedzą, nie stosują się do tego, bo to dwie różne sprawy, niestety.

Jest to więc niezła książka, ku pokrzepieniu serc, jeśli ktoś takowego potrzebuje. Jest to też pozycja dla tych, co to lubują się w bajkach, zwłaszcza takich bajkach, co to na zakończeniu mamy podsumowanie w postaci zdania "I żyli długo i szczęśliwie". Niestety ja do nich nie należę. Nie ...

× 12 | link |
@Antoniowka
2021-01-29
4 /10
Przeczytane

Jestem bardzo zaskoczona tak wysoką oceną tej książki.
Książka podjęła bardzo ważne i trudne tematy - choroby nowotworowej i ewentualnego zostania dawcą, jednak sama realizacja pozostawia wiele do życzenia. Słowa, które mi się nasuwają to: infantylna, naiwna, przewidywalna, płytka. Autorce nie udało się stworzyć przekonującego świata, pierwsza część jest ciężka do przebrnięcia.

Książka nie jest tragiczna - takie damskie czytadło na wieczór, pomysł bardzo dobry, choć - jak już pisałam - gorzej z jego realizacją.

× 3 | link |
@gala26
2019-11-30
5 /10
Przeczytane Literatura współczesna 2018 Wypożyczone z biblioteki

Powieść od dawna była na mojej liście do przeczytania, może nie pierwsza, ale była.
Lubię twórczość Magdaleny Witkiewicz, bo wydaje mi się, ze wyróżnia się na tle tak zwanej literatury kobiecej. Pisze w lekkim stylu o sprawach mniej lub bardziej poważnych, z pewną dawką humoru i ma duże grono stałych, wiernych czytelniczek. Pewnie, dlatego „ Pierwsza na liście „, została przyjęta z tak wielkim entuzjazmem.
Mnie niestety trochę rozczarowała, może, dlatego, że autorka opowiada o bardzo dramatycznych wydarzeniach w życiu bohaterek bezbarwnie i cukierkowato. Rozumiem, że temat nasunął się Witkiewicz podczas osobistych doświadczeń w tej kwestii, ale moim zdaniem bardzo spłaszczyła motyw przewodni, jakim jest choroba Patrycji. Zamiast posłużyć, jako mocny akcent całej powieści, stała się zaledwie tłem opowieści o wszystkim i o niczym. Nie wiem czy moje oczekiwania względem książki były zbyt wygórowane, czy to może na wskutek przeczytanej wcześniej „ Apteki marzeń „ - Sochy, spowodowało, że aż tak książka nie przypadła mi do gustu.
Temat niby podobny, ale jakże skrajnie odmienne podejście do kwestii chorych na białaczkę, zmagań z chorobą zarówno pacjentów jak osób z ich najbliższego otoczenia. Zbyt prosto autorka ukazuje skomplikowane przemiany wewnętrzne bohaterek, co wypada mało wiarygodnie i bajkowo. Witkiewicz stworzyła iluzję, że wystarczy wysłać swoją córkę do obcej osoby, byłej przyjaciółki, aby ta wyjaśniła jej zdradę sprzed dwudziestu lat i nagle następuje prz...

× 2 | link |
@moj.swiatksiazek
@moj.swiatksiazek
2020-08-21
8 /10

Wiele razy mówiłam sobie, że sięgnę po książki autorki, ponieważ czytałam wiele pozytywnych opinii na ich temat. Nie byłam do końca przekonana od której zacząć, jednak problem ten rozwiązał się sam ;)

Kiedy książka pojawiła się w skrzynce pocztowej byłam bardzo zaskoczona i zaintrygowana za razem. Przepiękna okładka przykuła mój wzrok, ale moja ciekawość odrobinę spadła, kiedy znajoma uznała, że według niej to jedna ze słabszych książek autorki. Cóż.. Jako że nie zawsze opieram się na opiniach innych osób tak czy siak postanowiłam ją przeczytać.
Czy się zawiodłam?
O tym poniżej.

"Pierwsza na liście" bardzo mnie zaskoczyła. Oczywiście pióro autorki bardzo przypadło mi do gustu a historię czytało się dość szybko. Miałam mały problem ze spamiętaniem bohaterów, ale było to chwilowe. Pozostając w kwestii bohaterów, to bardzo się cieszę, że są to zwykli, przeciętni ludzie z problemami, a nie biznesmeni, sekretarki itp postacie, które tak właściwie mi się przejadły.
Muszę przyznać, że jest to jedna z tych książek, które pozostają w pamięci na długo. "Pierwsza na liście" to historia, która oczarowała mnie od pierwszej strony i sprawiła, że czytałam ją z zapartym tchem. To powieść o prawdziwej przyjaźni, która mimo krętych dróg potrafi przetrwać najgorsze i zrodzić się na nowo, to historia o miłości, która pojawia się niespodziewanie paląc serce i duszę bohaterów tak silnym uczuciem, którego można im zazdrościć, ale które jest bardzo realne. Nie jest...

× 2 | link |
@Edyta_09
2019-11-18
5 /10
Przeczytane Wyzwanie 2018/2019 (50) Papier

Jestem trochę rozczarowana. W ubiegłym tygodniu przeczytałam "Po prostu bądź" tej samej autorki i byłam zachwycona.
"Pierwsza na liście" jest czymś innym niż się spodziewałam. Jest bardzo schematyczna i przewidywalna. Nie podobało mi się to, że co jakiś czas autorka wprowadza nowych bohaterów i szczegółowo przedstawia ich losy. Miałam wrażenie, że starała się połączyć w całość przypadkowe historie. Traci na tym płynność i ciągłość powieści - staje się porwana i trochę chaotyczna.
3/4 powieści to jakieś dramatyczne i przygnębiające przeżycia bohaterów, czasem wydawało mi się, że Witkiewicz sama ze sobą ścigała się w wymyślaniu coraz bardziej tragicznych historii i zawalaniu bohaterów kolejnymi nieszczęściami. Można powiedzieć, że trup ściele się gęściej niż w niejednym rasowym kryminale. Wszystko to dla mnie było trochę przesadzone i w pewnym momencie przestało być przekonujące.
Plusem książki jest to, że czyta się szybko więc można sięgnąć po nią mając mało czasu na takie rozrywki.

× 2 | link |
@beata87
2019-11-17
10 /10

Wzruszająca opowieść o przyjaźni, miłości i o ludzkiej dobroci. Niesamowita książka, napisana prostym językiem o rzeczach tak ważnych jak samo życie. Główne przesłanie to dobro, jak czasami niewiele musimy, bardziej chcemy, by rozprzestrzenić dobro wokół nas. Świat nie jest zły, my go tworzymy i od nas zależy jaki jest. Dzielmy się dobrem, a ono pomnoży się i wróci.

× 2 | link |
@beata.karbownik
2022-01-29
Przeczytane

To już drugie spotkanie z Magdaleną Witkiewicz .Książka wzruszająca ,nie jeden raz łezka zakręciła się w oku,ale książka którą naprawdę warto przeczytać .POLECAM !!!

× 2 | link |
@Moncia_Poczytajka
2019-12-06
9 /10
Przeczytane ❤ 2015 ❤ Odwiedzamy Polskę ❤ 2020 ❤ 🚑 Przeszczepy i transplantacje 📚 Posiadam 😷 Rak nieborak 🎁 Recenzenckie 📓 Zapiski w dzienniku, pamiętniku

Kolejne spotkanie z powieścią Pani Magdaleny Witkiewicz udowodniło, że autorka potrafi pisać po prostu o wszystkim - z jednej strony dzieli się z czytelnikiem lekkimi, relaksującymi historiami, ale nie boi się podejmować również tematów trudnych.

"Pierwsza na liście" to powieść niosąca nadzieję. Historia chorej na ostrą białaczkę szpikową Patrycji porusza do głębi. Bezwzględna choroba niszczy kobietę od środka, a chora może tylko czekać i ufać, że zdąży wywinąć się śmierci zanim nowotwór powie ostatnie słowo. Ogromna determinacja, chęć i wola walki pozwala wierzyć, że nie ma rzeczy niemożliwych.

Ostra białaczka szpikowa to podstępna choroba, która zbiera bogate żniwo wśród ludzi. Przeszczep szpiku, który często jest jedynym sposobem walki z nowotworem wymaga znalezienia odpowiedniego dawcy. A tych często brakuje. Ustalenie zgodności wymaga czasu i przeprowadzenia wielu badań. A tego czasu właśnie chorym najbardziej brakuje.

Mając świadomość swojej choroby Patrycja postanawia napisać do swoich córek coś na kształt listu-bloga, w którym dzieli się z nimi odczuciami, zapewnia o swojej miłości i daje wskazówki na przyszłość, na dalsze życie już bez niej... Kobieta tworzy też listę kilku osób, do których dziewczynki - niespełna osiemnastoletnia Karolina i ośmioletnia Majka mogą się zwrócić o pomoc.

Czytając słowa mamy Karolina decyduje się odnaleźć osoby, które Patrycja wymieniła na liście. Nie jest to łatwe zadanie, gdyż niektórych nazwisk dzi...

× 1 | link |
@monica
2016-11-24
10 /10
Przeczytane

to moja pierwsza książka pani Witkiewicz i pierwsza dotycząca przeszczepu szpiku - wciągająca, wzruszająca, a jednocześnie prosta w odbiorze, przeczytałam w dwa wieczory, polecam !

× 1 | link |
@martyna748
2020-09-21
9 /10
Przeczytane Magdalena Witkiewicz

Piękna i wzruszająca książka.

× 1 | link |
AN
@anna_linkner
2022-02-06

Właśnie skończyłam... I pierwsze co zarejestrowałam się jako dawca szpiku. FANTASTYCZNA!!! Bardzo poruszające opowiadanie o uczuciach, relacja, smutku i stracie. Warto przeczytać!! Kolejne piękne dzieło M. Witkiewicz

| link |
ZU
@zuzanna_21
2023-07-20
7 /10
Przeczytane
@weronika_mazurek
2023-02-04
7 /10
Przeczytane
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

(...) to, co kiedyś uważałam za najważniejsze w życiu nagle straciło na znaczeniu.
Ale wtedy byłam już całkiem dużą dziewczynką i wiedziałam, że ludzie po prostu przychodzą i odchodzą. I to zwykle ci, na których nam najbardziej zależy. Czasami niektórzy z nich powracają, ale w najmniej oczekiwanych momentach. Powiedziałabym nawet, że przychodzą niczym bardzo niechciany gość.
Myślcie pozytywnie. Pozytywne myśli przyciągają dobrych ludzi. I przyciągają szczęście. Złe myśli i słowa tylko pomnażają zło na świecie.
Czasem życie powoduje, że szybko zaczynasz rozumieć.
Nie bójcie się marzyć. Marzenia się spełniają. Wystarczy tylko zrobić pierwszy, najtrudniejszy krok. Potem być może trudny drugi i trzeci. Potem napotkacie ścianę. Ale skąd wiecie, że nie wystarczy jej popchnąć by runęła, i skąd wiecie, że tuż za nią nie spełni się Wasze marzenia?
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl