Renata stopniowo odkrywa uroki życia na wsi i sekrety przeszłości kompletnie nieznanej sobie kobiety – własnej babci. Pełen wspomnień i mnóstwa życiowych mądrości list pomoże jej zrozumieć to, z czym sobie do tej pory nie potrafiła poradzić. Że korzenie są ważne – zarówno te w przyrodzie, jak i te, z których wywodzi się człowiek – i że bliscy czasem idą inną ścieżką niż ta, którą dla nich wybierzemy.
Czy Renacie uda się przekonać do siebie sceptyczną Halinę? Co oznaczają wieczorne krzyki dochodzące znad strumyka? Jaki związek z tą całą historią mają Tomek, syn właścicielki baru, i niezwykle żarłoczna koza?
Ciepła opowieść o tym, że czasem warto się wsłuchać w siebie i uwierzyć w mądrość natury. Zwolnić i zagłębić się w przeszłości, by zacząć zauważać to, co najważniejsze – że życie jest czasem gorzkie jak piołun lub pikantne jak estragon, ale bywa też słodkie jak lukrecja.