Kryminalna intryga, wartka akcja, pulsujące emocje, obyczajowa codzienność zwyczajnego małżeństwa… Na końcu wszystkie elementy wskakują we właściwe miejsca, sprawiając, że do niektórych wątków jednak wracamy.
Naprawdę trudno przewidzieć, jak skończą się wakacje w Chorwacji, gdy w podróż wybiera się para z problemami. Niby wszystko jest normalnie, ale ich relacje nabrzmiewają od żalu, rozgoryczenia, niewypowiedzianych pretensji. Zmęczenie macierzyństwem, perturbacje zawodowe, niespełnione pragnienia, poczucie braku wsparcia i zrozumienia z każdym dniem zaogniają konflikt… Istnieje szansa, że trudne chwile przełamie towarzystwo ciekawych sąsiadów Szwedów, ale okazuje się, że nic nie jest takie, jak się wydaje, a zacieśnienie z nimi więzi prowokuje niesamowite problemy…
Autor kolejny raz udowadnia, że znakomicie, z łatwością wnika w myśli, odczucia, stany emocjonalne innych – niezależnie od tego, czy jest to udręczona matka czy manipulatorka bez skrupułów…. Trzeba mieć ogrom empatii, aby wyrazić je z taką przenikliwością, by stały się zrozumiałe dla każdego odbiorcy. Więcej nawet – by czytelnik je współodczuwał – rozdzierające serce pragnienie czułości, palący gniew, zapierającą dech chęć odwetu!
Zupełnie innym aspektem powieści jest cudowne oddanie klimatu Chorwacji. Dosłownie czuć jej parność, duchotę, twardość kamieni i zimną bryzę rozpryskujących się fal. Przy czytaniu widziałam wręcz turkus wody i słyszałam ha...