„Wilkołak” Wojciecha Chmielarza to trzeci i zarazem ostatni tom cyklu gliwickiego o detektywie Dawidzie Wolskim. Zakończenie, na które przyszło nam czekać aż cztery lata, jednak zdecydowanie było warto!
W tym tomie powracamy do sprawy, przez którą główny bohater postanowił zostać detektywem, a której nigdy nie udało mi się rozwiązać. Teraz w końcu pojawia się nowy trop, przez który na wszystkie wydarzenia, które doprowadziły go do tego mrocznego miejsca, w którym jest teraz, może spojrzeć z innej strony. Tym samym detektyw przechodzi dużą przemianę, a czytelnik w końcu lepiej rozumie jego zagubienie i wątpliwe moralnie wybory, których dopuścił się w tomach poprzednich. Oczywiście Dawid nie traci całkiem swojego charakteru, dalej jest impulsywny i nie podejmuje cały czas całkiem mądrych decyzji, jednak teraz wszystko w końcu zaczyna nabierać sensu. Pozostałe postacie też zachwycają rysem psychologicznym, a fabuła z początku jest dosyć tajemnicza, przez nagromadzenie kilku wydaje się że niepasujących do siebie wątków. Później, wraz z biegiem akcji, tak ciekawi, tak wciąga, mimo że może akcja nie jest mocno dynamiczna (choć oczywiście i tak w książce dużo się dzieje!), to książki nie chce się odkładać przez poznaniem zakończenia. Finalnie jest to naprawdę świetne zamknięcie cyklu, w którym może nie dla wszystkich sprawy kończą się całkiem pozytywnie, jednak jest te tak pożądane dla wszystkich zamknięcie, po którym można ruszyć z życiem dalej. Jestem lekt...