Maria Rodziewiczówna powoli staje się jedną z moich ulubionych autorek. Bardzo cieszy mnie fakt, że jej książki są na nowo wydawane, dzięki temu nowe pokolenia mogą zachwycać się tą piękną prozą. A jest czym.
Ostatnio wydawnictwo MG oddało w ręce czytelników „Lato leśnych ludzi”. Pięknie wydane, z jeszcze piękniejszymi ilustracjami w środku.
To historia Rosomaka, Pantery i Żurawia – ludzi, którzy na lato przenoszą się do leśnej chaty, aby żyć tam w zgodzie z naturą. Czytamy o ich codziennym życiu, o tym co robią i co ich spotyka. Wydaje się, że las to najbardziej zatłoczone „miasto” ze wszystkich. Czytamy o tym jakie porządki panują w lesie, jak sami bohaterowie się tam odnajdują, a wszystko to napisane pięknym językiem.
Książka ma idealny letni klimat. Dosłownie widać tą poranną mgłę i czuć pod stopami rosę, a z drzew roznosi się śpiew ptaków.
Jednym słowem bardzo dobra książka. Narracja jest przepiękna, tempo idealne, ubrane w piękną oprawę i środek to uczta dla czytelnika.