„Nie sądziłem, że kiedykolwiek doświadczę czasu jako niekończącej się linii, na której puls życia wyznaczać będą tylko wschody i zachody słońca”.
Kto zna książki Adriana Bednarka ten wie, że ten Autor lubi narkotyzować czytelnika ostrymi szaleństwami i częstować zafiksowanymi psychopatami.
„Zapomniany” opowiada historię, która Cię dźgnie, rozpruje, sponiewiera i omota..
Dwóch 18 latków – Patryka i Jędrka – kumpli z blokowiska, od najmłodszych lat jarało średnio uzasadnione poczucie wyższości. Byli bezczelni i bezpośredni i jako odskocznię od codzienności Ci kreatywni kolesie wymyślili sobie autorską zabawę: „Łowy”. Podróżowali po Polsce i wykorzystując naiwność młodych dziewczyn, obiecując karierę i szybką kasę – zaspokajali swoje żądze. W tej grze reguły nie istniały. Chłopaki szli na żywioł i dostawali, to co chcieli dostać.
Pewnego dnia Patryk zaniknął..
Obudził się w ciemnej piwnicy na twardym łóżku. Otaczały go ceglaste ściany. Pod sufitem znajdowało się zakratowane okno. Drzwi były zamknięte. Nie było tu światła, ogrzewania, ani łazienki. Chłopak nie wiedział, czy został porwany dla okupu, czy padł ofiara jakichś maniaków. Jego porywacz nazwany przez Patryka Duchem, nie pokazywał twarzy, a gdy do odwiedzał raził prądem i przynosił skromne zaopatrzenie.
Początkowo Patryk liczył wschody i zachody słońca, aż w końcu stracił rachubę czasu. Przeżywał z...