Miłość, gdziekolwiek by się nie pojawiła, niesie ze sobą pozytywne skojarzenia. W końcu to piękne uczucie, napawające optymizmem, dające wiatr w żagle i mnóstwo nadziei. Nie jest jednak proste, tym bardziej, gdy należy starać się, by została odwzajemniona. I choć często mówi się, że początki miłości niemal graniczą w niektórych przypadkach z obsesją, to te dwa stany nie powinny mieć ze sobą nic wspólnego. Obsesja jest zwyczajnie zła, sprowadza na manowce, zmusza do podejmowania czynów mało chwalebnych i niezrozumiałych przez otoczenie. Obsesyjna miłość to zaburzenie, sytuacja patologiczna, która może prowadzić do niezdrowych zachowań, a obiekt uczuć ma prawo w takiej sytuacji czuć się zwyczajnie zagrożony. Jednak nie tak łatwo można ją odróżnić od realnej i szczerej miłości. O takiej niezdrowej fiksacji opowiada niesamowicie napisany thriller erotyczny od Adriana Bednarka, którym to Autor jasno podkreśla, że jest mistrzem we władaniu piórem, niezależnie od obranego gatunku.
Piotrek na pozór wiedzie szczęśliwe życie. Pracuje dla ojca i uczy się zarządzania finansami firmy. Ma piękną, ambitną dziewczynę, z którą mieszka i która naprawdę darzy go uczuciem. Dba o siebie, jest wysportowany, zadbany i miły dla oka. Niczego mu nie brakuje i powinien jedynie przeć do przodu, by osiągać kolejne życiowe cele. Natomiast jego celem, od lat, jest dawno niewidziana sąsiadka. Zauroczyła go w pierwszej chwili, gdy tylko ją ujrzał, a kolejne urywane spotkania jedynie wzmagały j...