Wilkołak recenzja

Szukając powieściowej równowagi

Autor: @Bartlox ·3 minuty
2022-05-16
Skomentuj
11 Polubień
Ależ Pan bardzo dążył do równowagi w tej książce, Panie Chmielarz. Z jednej strony miało być to, co zrobił Pan swoim znakiem rozpoznawczym, co w największym stopniu charakteryzuje Pańskie kryminały - pokazanie polskiego społeczeństwa w trzeciej dekadzie XXI wieku, jego bolączek i problemów. Z drugiej zaś chciał Pan do niej dodać coś, na czym zna się Pan nieco gorzej - literacką układankę. Możliwość składania przez czytelnika elementów w zgrabną całość. Dowiadujemy się czegoś o kimś lub też po prostu o jakiejś sytuacji, kojarzymy z czym innym i wyciągamy wnioski co do tego, jak to było. Tę metodę pisania stosuje Pan w swoim kryminałach rzadziej i to też było widać w tym tekście - jej przejawy pojawiały się mniej intensywnie, serwował Pan nam je ostrożnie, po kawałeczku. Można by wręcz na pierwszy rzut oka pomyśleć, że jako dopełnienie tego obrazu społeczeństwa, ale nie, jednak miało to być po prostu inne pisarskie zagranie. I wyszło nieźle, jakoś tam się te elementy składają ze sobą, widać, że przemyślał Pan to sobie i potrafił Pan przełożyć to na karty powieści. Nawet niedopowiedzenie pewnych spraw w kontekście tej układanki (kwestia motywacji ojca głównego bohatera - zwróciliście uwagę? W pewnym momencie ta sprawa naprawdę wyraźnie wybrzmiewa, by potem na końcu ledwo się pojawić) specjalnie nie boli.

Szukanie równowagi to zresztą taki ogólny wyznacznik "Wilkołaka", bo widać, że autor chciał ją zachować jeszcze w innym względzie - w wyśrodkowaniu rozrywkowej funkcji książki (i jest tego naprawdę sporo, porwanie, rozkopywanie grobu, pościgi, strzelaniny itd., ale także np. scena w której dorosły facet siedzi za biurkiem ojca i bawi się w niego, układa papierki itp. - i ja ją kupuję właśnie jako czysto rozrywkową) i chęci przemycenia głębszych, psychologicznych treści. I znowuż, wyszło nieźle, bez fajerwerków może, ale nieźle. Choć... dalej za najlepszą część cyklu gliwickiego (i w ogóle jeden z lepszych polskich kryminałów) uważam (i sądzę tak nie tylko ja) pierwszą jego część, "Wampira", w której mieliśmy najwięcej zabawy i najmniejsze wyeksponowanie tych większych literackich ambicji. Może naprawdę pomogłoby Chmielarzowemu pisarstwu, gdyby trochę sobie odpuścił, gdyby nieco swe wielkie artystyczne ambicje stonował :)

Co do wad książki, to ciekawą sprawą jest, że tworzą one pewną klamrę - popsuty jest sam początek i popsuta jest końcówka. Prolog zamiast podsuwać nam tajemnicę niszczy ją. Od razu wiemy, co się wydarzyło. Od razu mamy rozwiązanie podstawowej zagadki. Mam zresztą wrażenie, że sam pisarz zrozumiał w pewnym momencie swój błąd i potem usiłował nam go wynagrodzić drobnymi podkręceniami akcji, przede wszystkim chodzi mi w tym momencie o sprawę z dziećmi. W ogóle to to, jak główny zły uzasadnił w finale powieści swoją motywację - mam na myśli tylko to z prologu - to jedno z największych lol jakie widziałem w polskiej literaturze. No, na pewno mogło się to udać, na pewno mogło to podziałać tak, jak on sądził, tak, już to widzę.

Generalnie dużo lepiej dla tekstu byłoby, gdyby początek był zwyczajnie... normalniejszy. Widzi ją - jest zaniepokojony - biegnie za nią - my jesteśmy zaintrygowani - jest tajemniczo. I byłoby super. No, ale pan Chmielarz postanowił, a jakże, pójść w artyzm i w psychologię - on już taki ambitny jest :)

Co do finału zaś - podwórkowa psychologia (aż dziwne, że autor, który choćby w "Ranie" naprawdę nieźle sobie z tym radził tu tak bardzo poszedł w to podwórko), ponadto zaś za szybko, za łatwo, zbyt postawione na to, by cały cykl nam się związał, "Dawid, jesteśmy podobni". - kosztem prawdy i wiarygodności. Przyznaję, było efektownie (tak, tak, końcówka jak z jankeskiego thrillera), ale pod tym względem zdecydowanie zbyt płytko.

6/10, bo nie była to zła powieść, a pan Chmielarz udowodnił, że umie w równowagę :)

Moja ocena:

× 11 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wilkołak
Wilkołak
Wojciech Chmielarz
7.4/10
Cykl: Detektyw Dawid Wolski, tom 3

Prywatny detektyw Dawid Wolski nie spocznie. Na cmentarzu, na pogrzebie swojego ojca, mecenasa Wolskiego, który doprowadził do uwolnienia mordercy Igi, kobiety jego życia – widzi ją z daleka i już wi...

Komentarze
Wilkołak
Wilkołak
Wojciech Chmielarz
7.4/10
Cykl: Detektyw Dawid Wolski, tom 3
Prywatny detektyw Dawid Wolski nie spocznie. Na cmentarzu, na pogrzebie swojego ojca, mecenasa Wolskiego, który doprowadził do uwolnienia mordercy Igi, kobiety jego życia – widzi ją z daleka i już wi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dawid Wolski powraca! Takiego obrotu spraw chyba nikt się nie spodziewał. Podczas pogrzebu swojego ojca, mecenasa Wolskiego, który doprowadził do uwolnienia mordercy Igi, kobiety życia detektywa ...

@katexx91 @katexx91

I stało się. Dobrnełam do końca. Uff, ależ to była męka. Już sam pocztątek powinien był dać do myślenia, że tu nie zdarzy się nic dobrego. Od pierwszych zdań moja intuicja wyła wniebogłosy : Nie czyt...

MA
@malinowka

Pozostałe recenzje @Bartlox

Zmartwychwstały
„Wszystko to w ramach bardzo przejrzystej narracji, ale… co z tego, skoro ta przejrzystość niczemu tak naprawdę nie służy”

Craigowi Russellowi bardzo zależało na tym, by w tej powieści było inteligentnie. I nie mam tu na myśli wplecionych w dialogi wykładów na temat genetyki, w szczególności...

Recenzja książki Zmartwychwstały
Ostatnie dziecko
Warto (jeśli w ogóle) dla samej końcówki

Jednostajność. To słowo kołatało mi w głowie przez lwią część mojej przygody z „Ostatnim dzieckiem”. Serio, wszystko w powieści było tak jednostajne, że ciężko wręcz w...

Recenzja książki Ostatnie dziecko

Nowe recenzje

Miasto mgieł
Jakie zło czai się we mgle?
@Allbooksism...:

W tajemniczym mieście Sandomierzu spowitym mgłą Michał Śmielak umiejscowił całą akację swojej książki pt."Miasto mgieł"...

Recenzja książki Miasto mgieł
Rogaty warszawiak
Proza poezją pisana
@zuszka60:

Adolf Rudnicki (1909-1990), pisarz, prozaik, eseista a także autor utworów psychologicznych. Reprezentant pokolenia, kt...

Recenzja książki Rogaty warszawiak
Odważ się być NIEgrzeczną!
Jagoda Jeżynka
@teskonieczna:

Trudno dociec, kto ukrywa się pod kapeluszem i pseudonimem Wilcza Córa. Bardzo to tajemnicza autorka. „Odważ się być NI...

Recenzja książki Odważ się być NIEgrzeczną!
© 2007 - 2024 nakanapie.pl