Książka zawiera dalsze losy bohaterek ze
Szkoły żon. Gdy pierwsza część zawierała sporo wątków erotycznych, ta skupia się bardziej na relacjach i uczuciach łączących poszczególne osoby.
Kobiety - matki, żony i kochanki po "szkoleniu" przebytym w pierwszej części serii, teraz biorą sprawy i los w swoje ręce. Odkrywają siebie jako nie tylko strażniczki ogniska domowego, ale także jako pełnokrwiste kobiety z całą paletą uczuć, potrzeb oraz marzeń. Wprowadzają w swe życie zmiany, które nie zawsze podobają się im partnerom. Odkrywają w sobie siłę oraz drogę do szczęścia i satysfakcji z życia.
Przy okazji zmian dokonywanych w życiu nasze bohaterki szukają miejsca na nowy ośrodek. Przypadkowo znajdują podupadły hotel umiejscowiony wśród kaszubskich lasów. Piękne, cudowne miejsce z którym związana jest romantyczna acz smutna historia.
Sprawdźcie co jeszcze zmieniło się u tych wyzwolonych kobiet.
Książka stała się dla mnie miła odskocznią od codziennych spraw, miłym dodatkiem do urlopu. Lubię styl Autorki, odpowiada mi prowadzona przez nią narracja. to lekka i ciepła opowieść o nas, kobietach.