Przeczytana! Praktycznie na raz, bo tak bardzo dobrze i lekko mi się ją czytało. Fabuła może nie wciągnęła mnie aż tak bardzo, ale ten styl! Autor zdecydowanie ma swój własny pomysł na książkę i od razu da się to zauważyć. Mimo tego, że jest to kryminał, to ja śmiałam się praktycznie co stronę. Może jednak zaczniemy od początku?
Tytułowy "Dom tajemnic", to nowy pomysł na program w telewizji. W opuszczonym domu, zbudowanym gdzieś po środku niczego odbywać ma się tajemnicza gra! Reżyser planuje zamknąć w nim kilka sławnych osób i tym samym zyskać popularność i sławę! Może jest w tym jednak drugie dno? My do domu wejdziemy razem z Dominiką i Mariuszem., którzy zostali zgłoszeni do programu przez swoją roztrzepaną współpracownice. Jako, że ostatnio ciężko im się wiedzie, to nie mogą jej odmówić, ponieważ do wygrania jest naprawdę sporo pieniędzy! Wszystko jednak szybko się komplikuje i coś co miało być grą, staje się walką o przeżycie.
Książka pełna humoru! Pełno w niej zabawnych scen, wspomnień głównych bohaterów i odnośników do współczesnej rzeczywistości. Dzięki temu jest to lekka i bardzo przyjemna lektura. Śledztwo nie jest rozbudowane, skomplikowane i nie wciąga zbyt mocno, ale mi bardziej podobała się cała otoczka i styl pisania autora. Każdy bohater miał swój niepowtarzalny charakter i mocną osobowość. I dodam, że ja poprzednich książek autora z tej serii nie czytałam (to moja w ogóle jego pierwsza książka), ale spokojnie możecie po nią sięgnąć...