Dom tajemnic recenzja

Alka Rogozińskiego miałam okazję już poznać z wielu jego książek. Zawsze jest nieco tajemniczo, nieco mrocznie, ale również zabawnie. Nie można się tutaj nigdy nudzić, zawsze dużo się dzieje. Czy podobnie było w przypadku „Domu tajemnic”? Przekonajcie się sami!

Dominika i Mariusz to właściciele dość popularnej agencji reklamowej. Całkiem przypadkiem dostają zaproszenie do udziału w pewnym reality show. 12 gwiazd zostaje zamkniętych w domu pełnym pułapek i zagadek, a wygrana będzie polegać na otrzymaniu wskazówek dotarcia do ukrytego gdzieś w nim skarbu. I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, iż dość szybko jeden z uczestników ginie na planie... Kto za tym stoi? Co było powodem tak okrutnej zemsty?

Bardzo żałuję, że książka ta ma jedynie nieco ponad 300 stron. Czytało mi się ją z niezwykłą przyjemnością. Wszyscy bohaterowie zostali wykreowani przez autora w taki sposób, aby każdy z nich wyróżniał się czymś szczególnym wśród innych. Tutaj nie da się wybrać tylko jednej osoby, którą lubi się najbardziej. Każdy ma coś w sobie, co przekonuje czytelnika do niego (albo sprawia, że się danej osoby nie lubi). Jedynym minusem tej powieści jest sama okładka. Chociaż już po lekturze można dostrzec co grafik miał akurat w tym przypadku na myśli, to jednak całą fabułę można było zobrazować nieco lepiej. Reszta jak najbardziej na ogromny plus zasługuje i bardzo się cieszę, że jeszcze przede mną kilka książek Alka Rogozińskiego pozostało.