Mam zaszczyt powiadomić wszystkich zainteresowanych (i tych niezainteresowanych), że dzisiaj, tj. 24 lipca Anno Domini 2021, w okolicach godziny dwudziestej drugiej z minutami skończyłam czytać tysięczną książkę w swoim życiu!
Istnieje dość spore prawdopodobieństwo, że takie wydarzenie miało miejsce wcześniej, bo przeczytane przez siebie książki zapisuję dopiero od czasów tej potwornej szkolnej abominacji, to znaczy, od czasów gimnazjum, ale jednak!
Pijcie ze mną herbatę! ;)