Avatar @Chassefierre

@Chassefierre

Trickster
130 obserwujących. 59 obserwowanych.
Kanapowicz od 5 lat. Ostatnio tutaj około 5 godzin temu.
chassefierre
Napisz wiadomość
Obserwuj
130 obserwujących.
59 obserwowanych.
Kanapowicz od 5 lat. Ostatnio tutaj około 5 godzin temu.
środa, 15 grudnia 2021

#87 Jesteśmy zgubieni

 

Wybierając liceum przez chwilę zastanawiałam się nad klasą mundurową. Moje myślenie było proste - mundur na każdym wygląda dobrze (znaczy, trzeba się naprawdę bardzo postarać, żeby wyglądał źle) i jego codzienne noszenie do szkoły sprawi, że nie będę musiała się zastanawiać nad tym czy pomarańczowy top pasuje pod czarną marynarkę (w liceum miałam fazę na marynarki) i nie będę musiała wysłuchiwać ględzenia matki o tym, że mam być ,,kobieca'' (cokolwiek to znaczy) i nosić ,,sukienki i szpilki'', bo będę mogła odpowiedzieć ,,mame, nie mogę, jestem w klasie mundurowej''. 

 

Ostatecznie stwierdziłam, że plusy z noszenia uniformu nie równoważą minusu w postaci wzmożonego wysiłku fizycznego (zawsze nienawidziłam wuefu) i poszłam do normalnej szkoły. 

 

Ale!

 

 

Bo ta wypowiedź cytowana na samym początku skłania mnie do zadania bardziej filozoficznych pytań. Czym jest normalność? Jak ją zdefiniować? Czy normalność to coś, co występuje w danej populacji najczęściej i jest przez nią uznawane za normę? Czy istnieje jedna wielka uniwersalna normalność czy może mnóstwo małych, relatywnie słusznych normalności? 

Czym w ogóle jest ,,normalny strój''? Jak go zdefiniować? Czy normalny strój zmienia się z wiekiem? Czy jest zależny od płci? Czy jest zależny od sytuacji społecznej i miejsca? Czy są jakieś KONIECZNE i pojawiające się ZA KAŻDYM razem elementy normalnego stroju? Czy te elementy są zależne od wieku? Płci? Sytuacji społecznej i miejsca? 

Czy normalny strój równa się normalności? Jeśli tak, to jak sprawdzić, czy jednostka nosi ten normalny strój dlatego, że jest normalna, a nie - powiedzmy - dlatego, że jest dobrze kamuflującym się socjo-psychopatą ogarniającym w garniturze od Burberry zestawienia półroczne dla jakiegoś międzynarodowego korpo?

 

Kto w ogóle decyduje o tym, co jest uznawane za normalny strój, a co nie? Czy rurki są normalnym strojem wśród nastolatków noszących rurki? Czy rurki są normalnym strojem według firm odzieżowych, które odpowiadając na zapotrzebowanie zlecają małym dziecięcym rączkom w Bangladeszu uszycie kolejnej rurkowatej pary jeansów? 

Czy męski mężczyzna musi mieć brodę, nosić szerokie spodnie, mieć spracowane dłonie i najlepiej brodę? He's a lumberjack and he's OK / He sleeps all night and he works all day

 

 

A skoro już jesteśmy przy strojach i przy tym co jest normalne, a co nie, i przy szkole. To może zamiast wzdychać do ,,kiedyś to było, a teraz to nie jest'' (wiecie, kiedyś nie było rurek i wszyscy mężczyźni - bez wyjątku - byli tak męscy, że aż MENSCY, a kobiety były delikatne i efemeryczne) to wrzucilibyśmy do kanonu lektur jako pozycję obowiązkową ,,Życie na miarę'' Marka Rabija (dla klas niegdyś licealnych). Może poświęcilibyśmy trochę miejsca w szkole na to, żeby pogadać z dzieciakami o slow fashion, o przerażającym i niebywale szkodliwym wpływie przemysłu modowego na ekosystem naszej umierającej planety. Może moglibyśmy nauczyć dzieciaki, że jak im się zrobi dziura w swetrze albo niezmywalna plama na bluzce, to nie znaczy, że trzeba taką rzecz wyrzucić - że można ją przerobić, ozdobić, pociąć i uszyć z niej zabawki dla piesków ze schroniska. 

Może.

#wieczorneprzemyslenia#edukacja#szkola#moda#spodnie#rurki#meskosc#kobiecosc#cojestnormalne#jestesmyzgubieni#dramat#zwatpilamporazkolejny
× 19
Komentarze
@OutLet
@OutLet · prawie 3 lata temu
Normalność to jest takie coś, co ktoś kiedyś uznał właśnie za normalne i miał tyle szczęścia, że się to przyjęło, stało obowiązujące dla większości. Warto pamiętać, że mogło się zdarzyć zupełnie inaczej, odwrotnie.
× 9
@Chassefierre
@Chassefierre · prawie 3 lata temu
Dokładnie!
× 3
@jatymyoni
@jatymyoni · prawie 3 lata temu
Dla mnie normalność kojarzy się z przeciętnością i maszerowaniem z tłumem. Na przykład, wszyscy noszą rurki i zielone włosy, to ja też muszę.
× 5

Archiwum

2024

2020