Ja mam taki sam stosunek do ,,Explosion" Kalwi&Remi. Koledzy z klasy, klasyczni fani techno, katowali nas tym utworem przez miesiąc więc kiedy pojechałam w góry pod namiot myślałam, że odpocznę od tej nuty.
Nic bardziej mylnego. Już pierwszego dnia bladym świtem obudziło mnie ,,Explosion" bo sobie ktoś w okolicznych domkach chciał głośno posłuchać. :(