Zanim powiesz, że firmowa metka na ubraniu jest najważniejsza zastanów się dwa razy
Krój, fason, kolor, typ, a może ta nieszczęsna metka na ubraniu są najważniejsze podczas zakupu? Ale czy zdajemy sobie sprawę jakim kosztem to wszystko? Kto, w jaki sposób i za ile pracuje, abyśmy my mogli nosić ulubione rzeczy? Nie do pomyślenia jest to, że gdzieś daleko nasze ubranie uszyto za około 10 złotych, osoba pracująca zazwyczaj w skandalicznych warunkach dostała jeszcze mniej, a my idąc do galerii, płacimy równowartość co najmniej kilku takich.
Marek Rabij pojechał do Dhaki w 2013 roku tuż po ogromnej tragedii. Zawalenie się Rana Plaza — budynku w najmniejszym stopniu nieprzystosowanego do funkcji, jakie pełnił, poskutkowało śmiercią tysiąca niewinnych osób, które po prostu chciały zarobić na przysłowiowy chleb. Dwa razy tyle zostało rannych, a część z nich nigdy nie powróci do pełnej sprawności. Mężczyzna chciał przyglądnąć się z bliska warunkom, w jakich pracują tamtejsi ludzie, szyjąc ubrania, które nosi większość z nas. Jak wszyscy możecie się domyślić, spostrzeżenia są druzgocące. Marek Rabij wraca w to samo miejsce rok później. Chce sprawdzić, czy minione wydarzenia przyniosły jakieś zmiany, czy poprawę. Tej odpowiedzi również możecie się domyślić...
Autor w swoim reportażu dotyka wielu trudnych tematów. Pisze o wielogodzinnej ciężkiej pracy w tragicznych warunkach, bardzo niskich pensjach, braku opie...