Wymową samego tytułu nawiązującego do przysłowia "w starym piecu diabeł pali" potraktowana z dozą ironii główna postać - urzędnika Pampowskiego - stanowi ilustrację ogólnego tonu całej powieści. Środowisko szlachecko-mieszczańskie Warszawy lat siedemdziesiątych XIX wieku, w jakim obraca się podstarzały autor dobrego ożenku, potraktowane zostało z dobrotliwym pobłażaniem, któremu umyka, awansując do cieplejszej oceny Kraszewskiego - kilka postaci pozytywnych. One to właśnie stanowią o szczęśliwym rozwiązaniu perypetii romansowych powieści. Interesującym rysem tej książki jest - obok zręcznie przeprowadzonej fabuły - realistycznie i w sposób zróżnicowany potraktowany przez autora świat kobiecy, w którym, obok przedstawicielek salonów, nie brak także reprezentantek ówczesnego półświatka.