Cudowna opowieść o miłości rozumianej na wiele sposobów. Przepełniona emocjami od śmiechu po wzruszenie.
Maria samotnie wychowuje siedmioletniego syna, Franka. Jednocześnie prowadzi swoją firmę, a każdą wolną chwilę poświęca dziecku. Nie ma więc czasu pomyśleć o sobie, a tym bardziej o nowych związkach. Pomaga jej Antonii, jej tata, ale kobieta ma wyrzuty sumienia, że go nadmiernie wykorzystuje. Starszy pan tymczasem nie ma nic przeciwko opiece nad wnukiem, ale jednocześnie skrywa pewną tajemnicę.
Zbliżają się Święta i Franek pisze list do św. Mikołaja. Prosi w nim o to, by spędzić święta z tatą. Maria ma więc poważny klopot, bo ani syn, ani jego ojciec nie wiedzą o swoim istnieniu. W tym samym czasie w życiu kobiety pojawia się Konrad, kolega z dawnych lat. Jak ta znajomość się rozwinie? Czy Franek pozna swojego tatę? I wreszcie, jaki sekret ukrywa Antoni? Tego dowiecie się po przeczytaniu książki N.Sonskiej.
"Bez Ciebie nie ma Świąt" to powieść wciągająca od pierwszej strony. Przez kolejne strony wręcz się płynie. Dialogi są niewymuszone, a bohaterowie obdarzeni cechami, które każdy z nas znajdzie w sobie, albo u swoich bliskich, przez co jeszcze łatwiej się z nimi zżyć.
Na książkach autorki jeszcze nigdy się nie zawiodłam. To takie moje świąteczne pewniaki. Jesli szukacie ciepła i historii, która skłoni do refleksji, to to jest strzał w 10.