„Arabska wendeta” to kolejny tom Arabskiej sagi. Wcześniejszych tomów nie recenzowała, jednak miałam okazję czytać i osobiście uważam, że powinno się sagę czytać od pierwszego tomu po kolei.
Książka jest wielowątkowa i śmiem stwierdzić, że dość bardzo, dlatego należy czytać w skupieniu, aby się nie pogubić. Warto też czytać tomy po kolei, ponieważ często wątki łączą się z tymi w poprzednich.
Tym razem nie opiszę wam zarysu historii, według mnie nie da się tak, aby za dużo nie zdradzić. Jest zbyt dużo bohaterów i zbyt dużo wątków, aby to zrobić. W książce znajdziemy zdrady, zemsty, realia życia w rodzinach Arabskich, uchodźstwo, traktowanie kobiet, zazdrość, a nawet pandemie COVID-19. Jest naprawdę ciekawa i wciągająca, a każdą kolejną stronę czytałam z dużym zainteresowaniem. Jest bardzo gruba, to ponad 700 stron i można by pomyśleć, że na tylu stronach historia będzie „rozwleczona”, nic bardziej mylnego. Każda strona, każdy bohater, każde zdarzenie jest niezbędne, aby stworzyć tak wciągającą całość.
Bohaterów jest dość dużo, każdy jest inny. Oczywiście są tacy pozytywni i tacy, których od razu się nie lubi.
„Arabska wendeta” to książka, która przenosi czytelnika w Arabski świat, pokazując jego wady i zalety. Ciekawa, wciągająca, wywołująca w czytelniku wiele emocji, niepozwalająca mu się nudzić. To książka, którą według mnie warto przeczytać i z przyjemnością polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu -
...