Arabska wendeta recenzja

Z @tanya_valko znamy się od ponad dziesięciu lat, kiedy to całkiem przypadkiem trafiła w moje ręce pierwsza część arabskiej sagi.

Wczoraj skończyłam czytać ostatnią do tej pory wydaną część #arabskawendeta

Tematyka sagi jest dość kontrowersyjna bo i związki mieszane Polek z wyznawcami islamu są przedmiotem wszechobecnego hejtu, a mowa nienawiści szerzy się jak zaraza. Wpływ na to ma kreowanie wizerunku muzułmanina przede wszystkim przez media, gdzie każdy "Ahmed" to terrorysta, który chce przedostać się do Europy, by żyć z zasiłków lub poślubić europejkę dla visy. Co i owszem również ma miejsce, wcale tego nie neguję. Warto jednak choć na chwilę porzucić wszechobecne stereotypy i oddać się wciągającej lekturze.

Zapowiada się romantycznie. Polka wychodzi za mąż za obywatela Libii, na świat przychodzi ich córka. Walczą o swoją miłość, rodzinę i prawo do spokojnego życia w Polsce. On przystojny, szarmancki, czuły i troskliwy, inny niż wszyscy .Ona świata poza nim nie widzi i jest wdzięczna, że los - który potem okrutnie z niej zadrwi, zesłał jej takiego męża. Istna sielanka. Czyżby? Czar pryska, gdy wyjeżdżają do jego kraju. Tam Ahmed pokaże swoje prawdziwe oblicze, zdejmie maskę i Dorota zobaczy jakim potworem jest jej mąż. Tu jednak okaże się, że trafiła kosa na kamień i kobieta nie jest tak krucha, jak mogłoby się wydawać, a kolejne razy wymierzane przez męża tylko wzmocnią jej determinację o życie i bezpieczeństwo swoje i dzieci.

Jeśli chcecie przekonać się do czego jest zdolna zraniona kobieta, odrzucony kochanek, zdradzony mąż, członek organizacji terrorystycznej, co się dzieje gdy kobieta jest kobiecie wilkiem, honor i tradycja połączone z kulturą są ważniejsze niż akceptacja i zrozumienie, czym naprawdę jest dżihad, honorowe zabójstwo, walka o wpływy, książęce tajemnice i obozy dla uchodźców, to koniecznie przeczytajcie.

#sagaarabska
#tanyavalko
#arabskawendeta
#czytam #czytamzawszeiwszędzie #kochamczytaćksiążki
#książkoholiczka
#uzależnionaodczytania
#czytamodzawsze