Zawsze mogę "wyskubać"

Nie skub! Bez sensu, lepiej zrobić drugą, bo jest świetna 😁

Nie skub, wszystko pasuje, on taki koleś spod bloku, ona z dekoltem do pępka i za mocną henną...

@Mackowy jeszcze jedną świnię? (załamka) 😂 🥴

Jaki fajne świnki i jak dużo 😯🐷 😄

No widzisz: im więcej, tym fajniej! ;D

Tak,tak, pomyśl o powiększeniu rodziny 🐷 czyż róziowe nie jest słodkie?

A jak, zadek musi być 😂🐖

Bluzka jest z materiału, nie zmienię, ale brwi wyskubię 😊

Cały dzień, czasem dwa. Im większy tym dłużej (bo jest więcej dziabania igłą)

Znajomy też takie wyczesane projekty robi, i w zależności od drobnych elementów to i na pięć dni przeciągnie się taka dłubanina. Możliwe, że Tobie sprytnie to idzie ;)

Ja mam po prostu czas. Jak zacznę o 10 to do 18 igłuję a jak mnie coś pochłonie to i w nocy. Chwytam wenę puki trwa 🙂
Ps. Jakieś fotki do inspiracji zapodaj od znajomego, bo mi się pomysły kończą.

No to mnie aż rzęsy z wrażenia oklapły. Kobieto, masz niewiarygodne pokłady cierpliwości do dłubania.
A kolega swego czasu robił koty różnej maści i wielkości, a potem naszło go na Azję, czyli stary myśliciel z brodą i o lasce oraz konkubiny 😉