Można, ale jest kolejka.:
1. kurczak,
2. wiking,
3. sowa.
;-)

Nie mam oczu dla sowy. Kupiłam tylko dwie pary dla kota.
Sowę chyba nie było by trudno zrobić, ale muszę uzbierać kasę na zakupy z allegro.

Świetnie, zatem cierpliwie czekam w kolejce i podumam sobie, jakie by tu jeszcze wyzwanie rzucić naszej zdolnej Wiesi.
Spełnieniem marzeń - wilk... :)

No no, bez przesady 😄

@Wiesia, sama wysoko zawiesiłaś poprzeczkę. ;-)

Przypominasz sobie moje pierwsze "dzieło", szczurka? Jak by dorobić mu nogi to wyjdzie szakal - to taki prawie wilk 😂😂 (czas obniżyć poprzeczkę) 😁

Aż sprawdziłam, jak wyglądał. :D
Ale kurczaka z niego nie zrobisz! :D

No niestety, nie da się 😏

Wiesiu, a ja w Ciebie wierzę. Szczurek do wilka nie jest podobny, nawet przy bujnej wyobraźni... Potrenujesz na kurczakach, to i wilka dasz radę!

Trudne i żmudne. Widać każdy błąd.
Już złamałam jedną igłę (cienką, tą do szczegółów)

To kwestia wprawy, z każdym wykonanym zwierzątkiem, jest łatwiej. Zachęcam żeby próbować i nie zniechęcać się.

To mnie wycisza, lepsze od medytacji 😊

Te dwa są niesprzedawalne, jak kupię oczka to jeszcze zrobię kotka 🐈