To mój pierwszy Escher i pierwsze puzzle od firmy PuzzelMan. Z faktury przypominają (moim skromnym zdaniem) Magnolię, też chciałoby się je głaskać i głaskać. Spasowanie mają średnie, chociaż dla mnie wystarczające. Układało się dobrze, chociaż za łatwe nie były. Nie bardzo też potrafię sobie przetłumaczyć tytuł...coś jak: skórka?, obudowa?, opakowanie?. Nie można pominąć też faktu, że mają świetnie kompatybilne niewielkie pudełko i pomocny plakat.
Puzzle - PuzzelMan Elementacja - 1000 Nazwa fabryczna - Omhulsel Rind (MCEscher 1955) Numer katalogowy - 855 Rozmiar obrazka - 68, x 48,5 cm. Układanie zakończyłam - 10.06.2022
Ty się lepiej przyznaj skąd masz te wszystkie puzzle. Niektóre wyglądają na nieco starsze (chyba, że zdjęcia wprowadzają w błąd), więc nie wiem czy masz w okolicy jakiś pchli targ z takimi rzeczami? Wiem też, że dochodzi do wymiany towaru na kanapie :)
Zdjęcia są jak najbardziej prawdziwe, niestety pchlego targu nie mam w pobliżu, czego strasznie żałuję, chociaż może to i lepiej, bo nie wiem jak mój portfel by to wytrzymał i szafy, które już pękają w szwach. A puzzle pozyskuję na różne sposoby, często z wymian właśnie, nie tylko na kanapie, ale też na grupach stricte puzzlowych, często licytuję na bazarkach, głównie dla zwierzaków bezdomniaków, tam właśnie często bywają takie wzory których w regularnej sprzedaży już nie ma. No i czasem tam się przepłaca, ale dla zwierzaków nigdy mi nie szkoda :). No i czasem kupuję nowe, jak mi się bardzo jakiś wzór podoba :)
Różnorodność Twoich puzzlo-obrazków jest imponująca. Zastanawiam się czy w sklepach typu 'charity' można zdobyć coś takiego. Raz koleżanka kupiła dla mnie puzzle w charity w Dublinie - puzzle super, ale brakuje jednego elementu :(
To jest właśnie ten ryzyk fizyk zakupów używek, czyli puzzli używanych z niewiadomego pochodzenia, zawsze można trafić na braki, często nawet mimo zapewnień sprzedającego o kompletności, ale czasem jest taki cudny wzór, że się go bardzo chce i się kupuje 😀. Najlepiej się wymieniać z jakąś dobrą psiapsiułą, wtedy wiesz przynajmniej, że puzzle mimo że używane, to będą kompletne. No bo co to by była za koleżanka gdyby oszukiwała na kompletności ? A od obcych, nigdy nic nie wiadomo na 100% 😎. Znam osoby które bardzo dużo kupują właśnie w chariti i twierdzą, że im się i tak opłaca, bo tam jest tanio i nawet jak im się trafi jakiś brak, to im nie szkoda. Teraz właśnie zaczęłam układać pewien obrazek który kupiłam kiedyś na Olx-ie i już drżę czy kompletne...
Kiedyś, w czasach pradawnych, układałam puzzle, miałam wprawę taką, że 1000 elementów zajmowało mi 3 godziny :) Teraz, po urazie, schylanie nie wchodzi w grę, tak przez dwa kolejne lata, ale już marzę, że będę znów układać.
Toż to tortura układać takie puzzle ;) Myślałam, że Minionki... ale nie, nie Minionki. Nie wiem jak Ty to robisz. Z jakiej planety przybywasz? Masz dar.
Tak, @LetMeRead ma po części rację :) Nie jest tajemnicą, że wymieniamy się z@jorja często 😁👌😃, ale wymieniam się też z innymi osobami :) i czasem też wysyłam na bazarek. W każdym razie nie zatrzymuję ich w domu, nie zbieram kolekcji, bo i tak drugi raz ich układać nie będę, skoro tyle nie układanych mam jeszcze w zapasie :)
Wiecie co ? Poważnie, byłam w tamtym tygodniu we Fromborku i powiem wam, że Frombork Kopernikiem stoi przecież. Kopernik na tym pomniku co stoi tam przed tamtą katedrą wygląda z tymi swoimi włosami jak najprawdziwsza kobitka 😁
