Wakacje na bawarskiej wsi (tej sprzed '' Korony '')
Dzisiaj pokażę wam puzzle '' z wykopalisk '' 😉 '' Jakiś '' czas temu dostałam od męża w prezencie teczkę na puzzle, uradowana wielce zaczęłam tam układać jeden tysiączek . Puzzle okazały się trudne , mnóstwo wszelakich odcieni brązów , chociaż jednocześnie mimo tego że dość wiekowe , to jednak dobrze spasowane i zadbane . Niestety minus kolejny to ten , że puzzle nie matowe , więc światło się w nich odbija i ciężko zrobić dobre zdjęcie , a i układanie , zwłaszcza wieczorami do najłatwiejszych nie należało. No i te brązy... Zniechęcona, któregoś dnia zasunęłam teczkę i szurnęłam ją pod łóżko . Zabrałam się za inne puzzle normalnie na stole , jak do tej pory . O tamtych zapomniałam...Teraz przekopywałam trochę swoje zbiory i natchnęłam się na puste pudełko ... po nitce do kłębka , w końcu doszłam, gdzie podziały się puzzle z niego . '' Zanurkowałam'' pod łóżko, wyciągnęłam , dokończyłam i oto one 👌😃