[Wyzwanie "Przeczytam 20 dziwnych książek w 2024"]
Na prośbę @Kate77 mała lista fajnych książek z wątkami średniowiecznymi, wybrane z różnych gatunków literackich, więc dla każdego coś miłego :)
Connie Willis "Księga Sądu Ostatecznego" - studentka historii z XXI wieku udaje się w celu przeprowadzenia badań naukowych do XIV-wiecznej Anglii i w wyniku błędu w maszynie czasu jest zmuszona zostać tam na dłużej.
Guy Gavriel Kay, cykl "Sarantyńska mozaika" - przygodowo-romantyczna fabuła w realiach Bizancjum.
Marion Zimmer Bradley, cykl "Avalon" - retelling mitu arturiańskiego z punktu widzenia kobiet.
Mark Twain "Jankes na dworze Króla Artura" - tytuł mówi sam za siebie.
Sei Shonagon "Zapiski spod wezgłowia" (The Pillow Book) - życie japońskiego dworu cesarskiego w X wieku.
"Alchemia miłości" - wiersze Rumiego i innych poetów sufickich od XI wieku.
Listy Abelarda i Heloizy - miłość księdza i zakonnicy w XII wieku (ups!)
Paweł Jasienica "Polska Piastów" - popularnonaukowe, poczet polskich królów, czyta się jak powieść.
Iwona Kienzler "Kochanki, księżne, królowe. Kobiety, które dały początek Polsce" - ujęcie lżejsze, nieco plotkarskie.
Rosalie Gilbert "Tajemne życie seksualne kobiet w średniowieczu" - ujęcie cielesności lżejsze, bardziej anegdotyczno-humorystyczne.
Jacque Le Goff "Historia ciała w średniowieczu" - ujęcie cielesności bardziej naukowe.
Johan Huizinga "Jesień średniowiecza" - klasyczna pozycja o przemianach mentalności u schyłku wieków średnich, czyli skąd się wziął renesans.
Maja Iwaszkiewicz "Świnia na Sądzie Ostatecznym" - popularnonaukowe, o stosunku do zwierząt w średniowieczu.
Juliette Benzoni "Katarzyna" - Francja, XV wiek, piękność w opałach i tak przez 7 tomów książek (i fajny francuski serial)
(oraz cała masa innych tytułów, ale za jakość tamtych nie odpowiadam)
Guy Gavriel Kay "Lwy Al-Rassanu" - imperium muzułmańskie w XI wieku, wojna, polityka, miłość.
Elif Shafak "Czterdzieści zasad miłości" (i potem wszystkie wiersze Rumiego jeszcze raz ;) ) - współczesna kobieta podąża za życiem i twórczością poety Rumiego.
Elzbieta Cherezińska "Harda", "Królowa" - dwutomowa fabularyzowana biografia córki Mieszka I, siostry Bolesława Chrobrego. Jak to się stało, że to "gorsze dziecko" polskiego księcia (wiadomo, czego się spodziewać po dziewczynce), zostało królową czterech krajów? Po tysiącu lat trudno powiedzieć, ale autorka bardzo zgrabnie powiązała zachowane do naszych czasów dokumenty w epicką całość.
Elzbieta Cherezińska, "Gra w kości" - fabularyzowana historia zjazdu gnieźnieńskiego, Otton III i Bolo, braciak królowej, też mieli ciekawe życie w międzyczasie.
Elzbieta Cherezińska, cykl "Odrodzone Królestwo" - fabularyzowana historia zjednoczenia Polski po rozbiciu dzielnicowym pod przewodem tego kurdupla, kujawskiego księcia Władysława Łokietka. Od czasu lektury tych książek team Władek for life.
Elzbieta Cherezińska, cykl "Północna droga" - Norwegia, X wiek, Wikingowie. Każdy tom to opowieść o tych samych wydarzeniach z perspektywy innej postaci, wojna, magia, miłość.
A ponieważ znakomitą większość powyższych tytułów już mam na liście przeczytanych, to w mojej własnej średniowiecznej poczekalni są jeszcze:
Katherine J. Chen "Joanna D'Arc" - Francja, XV wiek, fabularyzowana biografia Dziewicy Orleańskiej, bojowniczki w wojnie Francji z Anglią. Czy była transseksualna? Czy była lesbijką? Czy była opętana przez diabła? Czy była mistyczką? Czy była heretyczką? Czy była niewinną ofiarą rozgrywek politycznych? Na pewno spłonęła na stosie za noszenie męskiej odzieży, a potem została katolicką świętą. I na pewno odcisnęła ogromne piętno na historii Francji i jej mitologii narodowej. Te wszystkie późniejsze "Marianny wiodące lud na barykady" miały swój początek właśnie w postaci Joanny.
Dorota Pająk-Duda "Matka Jagiellonów" - Polska, połowa XV wieku, fabularyzowana biografia Elżbiety Rakuszanki, księżniczki z domu Habsburgów. Będąc dziewczęciem wybitnie nienachalnej urody, do tego stopnia, że jak głosi fama, przyrzeczony jej kawaler, polski król Kazimierz Jagiellończyk, na jej widok odwrócił się na pięcie i zwiał (współczesne nam badania wykazały, że najprawdopodobniej chorowała na gruźlicę kości, która zdeformowała jej kręgosłup i kości czaszki), była przy tym również niezwykle mądra, politycznie ogarnięta i przesympatyczna, więc jak już w końcu znalazła się z owym mężem w łożnicy, to spłodzili razem trzynaścioro dzieci, przeżyli w szczęściu niemal 40 lat, mąż zawsze pytał ją o radę i nigdy, nawet gdy żona była w ciąży czy połogu, nie wziął sobie kochanki (jak na tamte czasy ewenement godny wzmianki w dokumentach z epoki). Została nazwana później Matką Królów, gdyż spośród jej dzieci: 4 synów zostało królami, 1 prymasem, 1 nawet świętym, a córki zaludniły swoim potomstwem dwory całej Europy, tak że w późniejszych wiekach niemal każdy z europejskich władców miał Elżbietę w swoim drzewie genealogicznym. Była również pra-pra(dużo-pra... )babcią królowej Elżbiety II Windsor oraz obecnego króla Karola III (tylko o jedno pra- więcej).