Holly po latach wraca do rodzinnego miasta, jednak ten powrót należy do trudnych. Kobieta mierzy się z traumą, tragedią... A na miejscu czeka człowiek z jej przeszłości i teraźniejszości, człowiek w którym kiedyś się podkochiwała. Jednak życie to nie bajka zarówno ona jak i Cain przeszli dużo i teraz mężczyzna jawnie jej nienawidzi, co okazuje na każdym możliwym kroku niestety... 😥
Kobieta za sprawą wsparcia rodzinnego i dawnych przyjaciół stara się żyć normalnie, i poznaje Deana, człowieka niezwykle tajemniczego, takiego który z pewnością skrywa swoje tajemnice... Tylko czy otworzy się przed kobietą? Tym bardziej, że niektórzy życzą im źle...
To moje kolejne spotkanie z Autorką! I choć jest to inna odsłona, to po raz kolejny się nie zawiodłam. To książka o ludziach, którzy zostali zranieni przez życie, i teraz każdy z nich inaczej radzi sobie ze stratą.
Uważam, że Autorka stworzyła naprawdę ciekawych i barwnych bohaterów, o których szybko nie zapomnę. Dodatkowo książka jest w miarę krótka, więc myślę, że naprawdę znajdziecie dla niej czas. Motyw papierowych serc zawarty w tej powieści jest niezwykle subtelny i piękny! 🥹 Zdecydowanie ma swój przekaz!
Motywy zawarte w książce: powrót do domu, zranione dusze, tajemnice, strata, szukanie szczęścia, blizny.
Uważam, że są na tyle ciekawe, że nie jedną osobę zainteresują 😇
Moim ulubieńcem tej historii jest Dean i to za niego trzymałam kciuki 🥰