Tym razem wszystko drogi prowadzą do Vegas, czyli miejsca, gdzie wszystko się zaczęło. Rea Renado została porwana i porzucona na kompletnym odludziu. Nikt nie wiedział, gdzie jej szukać. Nawet ona sama nie wiedziała, gdzie się znajduje. Do czasu, gdy nieoczekiwanie, u drzwi chaty nie pojawił się Konstantin. Spadkobierca Dunina, który po śmierci swojego opiekuna przejął po nim schedę a wraz nią odkrył prawdę o swoim pochodzeniu. Przeszłość nadal wisi jednak nad obojgiem. Przyjdzie im się zmierzyć po raz kolejny z wrogami, którzy czyhają za rogiem. Gdy na trop Rea’i wpada rodzinka Tarasow - już nic nie będzie takie jak dawniej.
Ci którzy znają książki autorki wiedzą, że przy jej pozycjach nie grozi nuda. Nie inaczej jest w przypadku ostatniego tom. Zaborczy mężczyźni i lojalne kobiety - mieszanka wybuchowa, zwłaszcza jeśli w grę wchodzi bezpieczeństwo najbliższych. Przy lekturze tej pozycji z pewnością jest gorąco za sprawą scen, które przyprawią was o rumieniec. Książkę się pochłania, ponieważ akcja pędzi jak szalona i nie zwalnia do samego końca. Zaskakuje sekretami, które odkrywamy, a tych zostało jeszcze kilka. Wysoki poziom adrenaliny nie opada do ostatniej strony a wrogowie nie śpią, planując zemstę. Cała seryjna rodzinka dostarcza ogromu wrażeń, emocji ale i świetnej zabawy, za sprawą swoich utarczek, słownych przepychanek, które tak lubimy.
Zaintrygowała mnie trójka braci, którzy pojawiają się w ostatnich rozdziałach tej pozycji. Może...