Na trwogę bije dzwon

Ryszard Ćwirlej
8.1 /10
Ocena 8.1 na 10 możliwych
Na podstawie 10 ocen kanapowiczów
Na trwogę bije dzwon
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8.1 /10
Ocena 8.1 na 10 możliwych
Na podstawie 10 ocen kanapowiczów

Opis

Początek wojennego cyklu z Antonim Fischerem.

Pełna intryg i zwrotów akcji powieść mistrza kryminału osadzona na przełomie 1938 i '39 roku, gdy nad Polską wisi ciemne widmo wojny.

Morderstwo z przeszłości, brylanty, polski wywiad, niemieccy spiskowcy i barwny świat przedwojennych poznańskich knajpek, gdzie o swoje wpływy walczą stróże prawa, informatorzy i lokalny półświatek. A w tym wszystkim nadkomisarz Fischer i jego brygada na tle zmieniającej się gwałtownie rzeczywistości.

Nadkomisarz Antoni Fischer, bystry i doświadczony śledczy z Poznania, wraz ze swoimi współpracownikami staje przed zadaniem rozwikłania sprawy brutalnego morderstwa kierownika szkoły Eckerta i jego rodziny. Ktoś, kto dopuścił się tej makabrycznej zbrodni, wyraźnie czegoś szukał, a motyw jest bardziej zawiły, niż początkowo się wydaje. Tragiczna zbrodnia w małej wsi wstrząsa całą społecznością, a Fischer musi szybko znaleźć winnych, zanim sytuacja wymknie się spod kontroli.

Równolegle jego kompani z grupy pościgowej podążają tropem poznańskiej szajki złodziei kosztownej biżuterii i brylantów.

Na tle rosnących niepokojów i napięć między Polską a Niemcami, Fischer i jego ekipa muszą działać szybko i zdecydowanie, zanim polityczne intrygi i osobiste wendety przechylą szalę na stronę wojennego chaosu.

Wydanie 1 - Wyd. Agora
Data wydania: 2024-10-23
ISBN: 978-83-8380-105-6, 9788383801056
Wydawnictwo: Agora
Stron: 352
dodana przez: Vernau

Autor

Ryszard Ćwirlej Ryszard Ćwirlej
Urodzony 1 listopada 1964 roku w Polsce (Trzcianka)
Polski dziennikarz telewizyjny i pisarz. Ukończył socjologię na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. W latach 1996-1997 pracował w TVP Katowice, w latach 1997-2010 w poznańskim oddziale TVP, gdzie m.in. był szefem redakcji Teleskopu. W latach 2010-2...

Pozostałe książki:

Jedyne wyjście Niebiańskie osiedle Granica możliwości Zabójczy pocisk Wszyscy słyszeli jej krzyk Szybki szmal Mordercza rozgrywka Naga prawda Upiory spacerują nad Wartą Zaśpiewaj mi kołysankę Awers Tam ci będzie lepiej Trzynasty dzień tygodnia Ostatnia droga Ostra jazda Masz to jak w banku Mocne uderzenie Śliski interes Błyskawiczna wypłata Milczenie jest srebrem Tylko umarli wiedzą Śmierci ulotny woal Już nikogo nie słychać Pocałunek Judasza Ręczna robota Pójdę Twoim śladem Śmiertelnie poważna sprawa Rajski Zakątek Tęczowa dolina Na trwogę bije dzwon Rewers Zimno zimniej zbrodnia Ofiara twoim przeznaczeniem Autor przychodzi wieczorem
Wszystkie książki Ryszard Ćwirlej

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Tajny agent

10.12.2024

„Na trwogę bije dzwon” to kolejna powieść znanego autora kryminałów Ryszarda Ćwirleja. Znów akcja toczy się w Poznaniu, a główny bohater to komisarz Antoni Fischer. Jednak nie jest to kontynuacja poprzedniego cyklu tylko rozpoczęcie nowego, w którym Fischer zmierzy się z nadciagającą wojenną rzeczywistością. W tej powieści policjant rozwiązywać bę... Recenzja książki Na trwogę bije dzwon

@anna117@anna117 × 15

Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania

22.11.2024

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fischerem Ryszarda Ćwirleja z dwóch odmiennych powodów. Z nią za każdym razem wyruszam w sentymentalną podróż do czasów dzieciństwa, do domu dziadków, w którym na co dzień rozbrzmiewała wielkopolska gwara. Dzięki niej zapałałam równi... Recenzja książki Na trwogę bije dzwon

Komisarz Fischer w nowych realiach

4.12.2024

Są tacy autorzy, których styl byłabym w stanie rozpoznać po krótkim fragmencie tekstu. I nie mam tu na myśli żadnych analiz, zwracania uwagi na charakterystyczne wyrażenia, a po prostu czysto intuicyjnie odczucia. Pamiętam jak sięgałam po raz pierwszy po książkę Ryszarda Ćwirleja i nie byłam przekonana, czy aby na pewno odnajdę się w początkach po... Recenzja książki Na trwogę bije dzwon

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@landrynkowa
2024-10-24
Przeczytane

Nadkomisarz Antoni Fischer powraca w nowym, wojennym cyklu kryminalnym.

Morderstwo dokonane na kierowniku szkoły w Gaju Małym jest tak niezrozumiałe dla lokalnej społeczności, że o pomoc w rozwikłaniu zagadki tej śmierci zwracają się do poznańskiego śledczego. Antoni Fischer z właściwą sobie skrupulatnością przystępuje do sprawy, badając nawet najbłahsze tropy. Szybko łączy zabójstwo kierownika Eckerta z innym podobnym, dokonanym w przeszłości. Trafia również na trop złodziei kosztowności.

Zalety:
- bogate tło historyczne, uzupełnione o mało znane fakty (np. dlaczego po wojnie polsko-bolszewickiej polska armia nie poszła na Moskwę);
- barwna, targana przedwojennymi niepokojami Wielkopolska z całym entouragem społecznym, obyczajowym, kulturowym i językowym;
- język powieści trzymający się w ramach epoki;
- wyraziste postaci;
- lokalna gangsterka, przestępczy półświatek, drobni kombinatorzy i ciułacze;
- ciekawy, złożony wątek kryminalny, który sięga przeszłości;
- elementy sensacyjne i szpiegowskie;
- szczypta satyry.

Wielbiciele twórczości Ryszarda Ćwirleja oraz amatorzy kryminałów osadzonych w historycznych realiach będą zachwyceni tą powieścią. "Na trwogę bije dzwon" spełnia wszelkie cechy gatunku i z pewnością jest przyjemną odmianą dla współczesnych krwawych i szokujących powieści kryminalnych.

Pan Adam Cywka, który czyta audiobook powieści, określił ją mianem "powieści łotrzykowskiej"... i to jest...

× 16 | link |
@pebro
2024-11-12
8 /10

Polska, a właściwie Wielkopolska na rok przed wybuchem wojny. Niemcy żyją obok Polaków, ale coś się szykuje, drobne niesnaski wiszą w powietrzu. Pod Szamotułami działacz niemiecki zostaje zamordowany wraz z rodziną. Jednocześnie w Poznaniu do mieszkania bogatego adwokata ktoś się włamuje. Co łączy te dwie sprawy?
Jak zwykle u Ćwirleja znakomicie oddane realia przedwojennej Wielkopolski, wplecione kilka historycznych ciekawostek, wszystko podane z niewielką dawką gwary i humoru. Czyta się znakomicie. Ostatni rozdział, dość nietypowy w książkach autora, bo pisany w pierwszej osobie, daje nadzieję, że będzie kontynuacja. A pole do popisu jest (Witaszek, Bollwerk).

× 14 | link |
@beata87
2024-11-03
10 /10
Przeczytane

Rewelacyjna powieść, będąca doskonałym wstępem do cyklu wojennego z Antonim Fischerem., Teraz tylko trzeba czekać na ciąg dalszy.

× 10 | Komentarze (1) | link |
@kryminal_na_talerzu
2024-11-01
8 /10

Po ośmiu tomach kryminałów retro z Antonim Fischerem toczących się w czasach międzywojennych, Ryszard Ćwirlej przenosi tego bohatera do nowego cyklu - cyklu wojennego, który, jak nazwa wskazuje, toczyć się będzie w czasie II wojny światowej. Pierwszy jego tom to “Na trwogę bije dzwon” i spokojnie mogą po niego sięgnąć również ci czytelnicy, którzy z Antonim Fischerem jeszcze do czynienia nie mieli. Jest to w sumie taka zapowiedź cyklu, wprowadzenie - akcja główna toczy się zimą 1938 roku i kręci się wokół skomplikowanej sprawy morderstwa. W tym czasie nastroje społeczne w Poznaniu, mieście, w którym polskość miesza się z niemieckością, są już wyraźnie podburzone, dużo się tam dzieje, dochodzi do różnych starć, do podziałów na społeczne grupy. Oczywiście to też czas wzmożonych przestępstw, co nie ułatwia rozwiązania zagadki morderstwa, a to dosyć wyraźnie odczuwamy - bohaterowie powieści zajmują się kilkoma sprawami naraz. A jednak zagadka kryminalna, choć zajmująca, dobrze przemyślana, a równocześnie potraktowana w sposób z delikatnymi podszyciem humoru, wydaje się nie być tutaj tym, co dominuje, a na pewno nie jedynym elementem historii, który przyciąga uwagę czytelnika. Tym drugim jest oddanie codzienności życia ludzi, poznaniaków w tamtych czasach. Z książki wręcz wypływa ogromna wiedza autora, jednak nie daje to wrażenia wymuszenia, a raczej w bardzo naturalny sposób obrazuje to, jak wtedy wyglądała rzeczywistość poczynając od tego jak się mówiło, poprzez to co się j...

× 5 | link |
@ogrod.ksiazek
2024-11-22
7 /10
Przeczytane

Twórczość Autora znam od wielu lat i bardzo ją sobie cenię. Tym razem poczułam w niej szczyptę dodatkowych przypraw i choć zdaje się to nieprawdopodobne to smakowało jeszcze bardziej wyśmienicie, nie ujmując wcześniejszym powieściom.

Polska stoi u progu wojny, gdy dochodzi do makabrycznego morderstwa. Sprawą zajmuje się nadkomisarz Antoni Fischer, jednak nie tylko z rozwiązaniem tej zagadki przyszło mu się mierzyć.

Czuć w tym kryminale domieszkę sensacji i całość doskonale się komponuje. Jest bardzo wyraźne tempo, dobrze się je czuje w czasie lektury. Bohaterowie jak to u Autora doskonale nakreśleni. Natomiast opisy pięknie uzupełniają całość i pozwalają tworzyć wyobraźni bardzo wyraźne kadry.

Podoba mi się również swobodny humor, podany w sposób lekki i naturalny. Zresztą Autor doskonale radzi sobie ze słowem. Mam zawsze poczucie dopracowania powieści z dbaniem o czytelnika, który może poczuć się dopieszczony.

Po raz kolejny mogę stwierdzić, że powieść Autora pozwoliła mi spędzić doskonały literacki czas. Tym samym ode mnie 7+/10

× 5 | link |
@frodo
2024-12-01
8 /10
Przeczytane 2024

Cóż począć, skoro uwielbiam tą poznańską ferajnę od początku wgryzienia się w losy Komisarza Fischera, Tolka Gubińskiego, Anastazego Olkiewicza? Ano delektować się ich przygodami. Takimi podlanymi piwem i wódeczką, pachnącą grochówką i skrzyczkami. I czekać na ciąg dalszy. Bo dzwony biją na trwogę. W końcu to już Zwei Welt Krieg. A końcówka to istny duch w maszynie. Polecam.

× 4 | link |
@zaczytanaangie
2024-12-04
8 /10
Przeczytane

Są tacy autorzy, których styl byłabym w stanie rozpoznać po krótkim fragmencie tekstu. I nie mam tu na myśli żadnych analiz, zwracania uwagi na charakterystyczne wyrażenia, a po prostu czysto intuicyjnie odczucia. Pamiętam jak sięgałam po raz pierwszy po książkę Ryszarda Ćwirleja i nie byłam przekonana, czy aby na pewno odnajdę się w początkach poprzedniego stulecia, ale to właśnie styl autora sprawił, że przepłynęłam przez tamtą opowieść. I chociaż lubi on skakać po epokach, to zawsze od razu czuję, że czytam Ćwirleja. Ta ciepła, gawędziarska narracja okraszona nutą inteligentnego humoru uzależnia.
"Na trwogę bije dzwon" to początek nowej serii, choć tak naprawdę możemy tu mówić o czymś na kształt kontynuacji tej doskonale już znanej. Może więc nowe otwarcie? Ryszard Ćwirlej po prostu pozwala nam towarzyszyć Antoniemu Fischerowi w nowej dla niego rzeczywistości. Ten bohater był dotychczas osadzony w okresie międzywojennym i muszę przyznać, że to jedyne kryminały retro, po jakie sięgałam. Czas jednak płynie i akcja najnowszej powieści autora toczy się już w przededniu II wojny światowej i w jej pierwszych dniach.
W fabule wyczuwalny jest duch niepokoju związanego z sytuacją w Europie, ale mimo to autorowi udało się zachować unikalny klimat wcześniejszych powieści z komisarzem Fischerem. Ta ma bardziej kryminalny charakter, choć nie brakuje wątków wywiadowczych. Za tymi drugimi nie przepadam, ale w tej serii są na tyle zbilansowane, że nie mam powodów ...

× 2 | link |
@anna117
2024-12-09
8 /10
Przeczytane
@czytanie.na.platanie
2024-11-22
9 /10
Przeczytane Przeczytane 2024 Posiadam
@Sargento_Garcia
2024-11-21
8 /10
Przeczytane kryminał literatura detektywistyczna
TO
@Tolpynia
2024-10-25
7 /10
Przeczytane

Cytaty z książki

O nie! Książka Na trwogę bije dzwon. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl