Wydanie 1 - Wyd. MUZA SA
“Dawid nie chciał być gorszy od kumpla. Skoro ten spojrzał trupowi w oczy, to i on musiał. Choć przyznawał w duchu, że bał się takiego spojrzenia. Przecież babcia zawsze mówiła, ze nieboszczykowi w oczy patrzeć nie wolno, bo można zobaczyć złego ducha. Ale jak tu nie skorzystać z okazji i nie przekonać się, czy miała rację? ”
“Pół godziny temu kupili w sklepie na rynku czteropak lecha. To znaczy kupił on, bo wyglądał na starszego. Wziął też paczkę papierosów, choć żaden z nich nie pali. No, ale od czego sa wakacje? Trzeba wszystkiego spróbować. Więc oni dziś zamierzali popróbować dorosłości.”
“A trup tak naprawdę nikogo nie obchodzi. Kto by się przejmował śmiercią jakiegoś pijanego łachudry. Zapił się, to znaczy, że dosięgła go kara boska.”
“Jak zabiorą Ukrainę, to potem przyjdzie czas na Gruzję, Litwę, Łotwę i Estonie, a potem na nas.”
“Rosja to jest jak rak, co musi się rozrastać i pożerać wszystko wokół. Kawałek Gruzji, kawałek Ukrainy i wszystko to, co kiedyś do nich należało. Myśmy do nich należeli. A wiecie, jak o nas mówią te gnoje? Kurica nie ptica, Polsza nie zagranica. Znaczy, że my jesteśmy dla nich częścią Rosji, a nie odległym krajem.”