Przeczytane
MP3
Beletrystyka_klasyczna
Traktat o naturze człowieka i zła.
Twórczość Iwaszkiewicza można odczytywać na wielu płaszczyznach, czego poszukuję w literaturze. Stąd nie zawiodłem się na opowiadaniu "Matka Joanna od Aniołów ".
W warstwie podstawowej, to historią opętania Joanny, przełożonej zakonnej, gdzieś w klasztorze na kresach Rzeczpospolitej w XVIII wieku. Kilku księży odprawiało nad nią egzorcyzmy, bez skutku. Sytuacja uległa zmianie, gdy walki z demonami podjął się przybyły w tym celu, ksiądz Suryn. Nieobyczajne, ponoć zachowania za bramą klasztorną, przyciągnęły jak magnes okolicznych mieszkańców do Ludynia, na to niecodzienne widowisko. Rozwiązanie problemu stawało się palące.
Centralnym pojęciem, które podczas śledzenia wydarzeń rozważa autor, jest problem zła, w szczególności jego źródła. Człowiek jest z definicji nieidealny, czyli w religijnym żargonie, grzeszny. Czy nie jest tak, że im człowiek bardziej dewocyjny, tym bardziej potrzebuje zła? Zła, którego antropomorfizacja pomaga usprawiedliwić ciemne strony duszy, pozwala zamknąć w jakiś worek schematów własne słabości i zdystansować się od nich? Zło staje się wtedy czymś nam narzuconym, jakimś defektem świata. Te pytania pojawiają się u Iwaszkiewicza, szczególnie w rozmowach Suryna z rabinem, księdzem Brymem i w monologach z szatanem. Dodatkowo, w tradycji chrześcijańskiej, to kobieta bywała obarczana winą za panoszenie się zła na świecie, nosicielką grzechu Ewy. Autor zabiera głos w tej dyskusji, debacie o preten...