Nie znam jeszcze prozy Iwaszkiewicza oprócz jego listów. Było to moje, można napisać, pierwsze prawdziwe spotkanie z nim jako autorem, pisarzem, poetą. Zaskoczyła mnie przede wszystkim prostota. W liryce Iwaszkiewicza czuć inspiracje socrealistyczne, natomiast nie zaznaczają się one bardzo mocno, nie wtłaczają przy okazji ideologii. Wiersze są spokojne, często opowiadają o prostych ludziach i naturze. Kilka z nich mnie prawdziwie zachwyciło.