Iwaszkiewicz zadedykował tę książkę Pawłowi Hertzowi, inicjatorowi tomu, w dedykacji zaś pisał tak: "starałem się uniknąć nudnej chronologii, choć jest to opis podróży przedsiębranych na przestrzeni przeszło pół wieku. Uważam, że bardziej zainteresuje czytelnika pewna nierozkawałkowana całość (...); ujrzy on wtedy pewną jedność moich podróży, tak jak one spajają się i przeplatają w moim wspomnieniu (...). Ten obraz całej masy skomplikowanych a różnorodnych wspomnień, tak jak one istnieją we mnie, starałem się odtworzyć w tej książce. (...) Piszę tutaj tak samo o muzyce, malarstwie i architekturze, jak o poezji i prozie literackiej. Podróże te bowiem były rozwinięciem i odbiciem całej mojej indywidualności. (...) Nie ulega wątpliwości, że to, co tu napisałem, w pewnym stopniu pokazuje moją drogę, nauki i przypadki doświadczenia, które nadają znaczenie spowiedzi czy intymnego dziennika temu, co miało być obiektywnym opisem zewnętrzności".
Tom, który po trosze jest esejem, po trosze pamiętnikiem peregrynacji po Włoszech, po trosze wreszcie dziennikiem intymnym Jarosława Iwaszkiewicza, wznowiony po latach przybiera nową formę. Starannie dobrany materiał ilustracyjny przydaje książce intymny charakter opowieści nie tylko o kraju, ale też o ludziach bliskich autorowi. Zdjęcia dopełniające tekst w większości pochodzą z Muzeum im. Anny i Jarosława Iwaszkiewiczów w Stawisku oraz z archiwum Marii Iwaszkiewicz.
Tom, który po trosze jest esejem, po trosze pamiętnikiem peregrynacji po Włoszech, po trosze wreszcie dziennikiem intymnym Jarosława Iwaszkiewicza, wznowiony po latach przybiera nową formę. Starannie dobrany materiał ilustracyjny przydaje książce intymny charakter opowieści nie tylko o kraju, ale też o ludziach bliskich autorowi. Zdjęcia dopełniające tekst w większości pochodzą z Muzeum im. Anny i Jarosława Iwaszkiewiczów w Stawisku oraz z archiwum Marii Iwaszkiewicz.