Czytać książkę wywiadów, to trochę tak, jakby wspominać niegdysiejsze śniegi..., ale jeżeli po tych śniegach nastąpiła Wiosna Solidarności, Zima stanu wojennego i w końcu Wolność, a wraz z nią wolność inicjatyw w dziedzinie kultury, [...] nie tylko warto, ale trzeba koniecznie zapoznać sięz tymi wywiadami, a natrafiwszy na kolejne tematy sięgnąć po książki prof. Jacka Purchli, gdzie są one rozwinięte i udokumentowane znacznie obszerniej.
Niech więc te wywiady będą spotkaniem z fantastą, któremu się w Krakowie, jako jedynemu, powiodło, no może tylko obok piszącego te słowa.
Andrzej Wajda
Niech więc te wywiady będą spotkaniem z fantastą, któremu się w Krakowie, jako jedynemu, powiodło, no może tylko obok piszącego te słowa.
Andrzej Wajda