Rozmowy, co zrozumiałe, pierwotnie miały charakter tekstów "szybkich", ulotnych. Teraz pojawiająca się w postaci zwartego i wzbogaconego o nowe wątki tekstu. Dzięki temu czyta się je inaczej, zwłaszcza że ujawniły się nowe związki pomiędzy nimi. Ważne są nie tylko, albo nie tyle, odpowiedzi historyka, co pytania. Świadczą one bowiem o tym, co frapuje dziennikarzy i o tym, co ciekawi czytelników. Dzięki temu dziennikarze podpowiadają historykom, gdzie znajdują się i jak się nazywają tematy, które interesują ogół.
Zamieszczone w tomie teksty dotyczą Krakowa, carskiej i sowieckiej Rosji oraz PRL-u, ale nie tylko. Stale przewija się w nich - stanowiąc niejako motyw przewodni książki - fenomeen pamięci pamięci, która jest podatna na sugestie, płata figle, zaskakuje, deformuje rzeczywistość i w efekcie... utrudnia życie świadkom historii i historykom.