Avatar @mrocznestrony

@mrocznestrony

40 obserwujących.
Kanapowicz od ponad 3 lat. Ostatnio tutaj około 10 godzin temu.
mroczne_strony
mroczne-strony.blogspot.com
Napisz wiadomość
Obserwuj
40 obserwujących.
Kanapowicz od ponad 3 lat. Ostatnio tutaj około 10 godzin temu.
niedziela, 9 marca 2025

📼 SFILMOWANI ①④: "Wioska przeklętych" (1995)

Nie wiem czy Wy też tak macie, ale ja mam do niektórych filmów sentyment, nawet jeśli po latach dochodzę do wniosku, że nie jest to najlepsze kino. Jednym z takich obrazów jest "Wioska przeklętych" Johna Carpentera z 1995 roku. Tak, tego Carpentera, który dał nam "Halloween", "Coś", "Oni żyją", "Mgłę" "Christine" czy "W paszczy szaleństwa". Jako nastolatek uwielbiałem jego filmy i razem z Wesem Cravenen to byli tacy moi dwaj mistrzowie gatunku.

Dopiero w tym roku dowiedziałem się, że "Wioska przeklętych" została oparta na noweli Johna Wyndhama "Kukułcze jaja z Midwich". Odszukałem tę książkę w jednym z internetowych antykwariatów i miałem okazję ją przeczytać oraz omówić na Mrocznych Stronach. Przy tej okazji przypomniałem też sobie film Carpentera i wiecie co... "Wioska przeklętych" to jedna z najluźniejszych adaptacji jakie kiedykolwiek widziałem. Serio. Tu nie zgadzają się nawet imiona bohaterów, a z samej noweli został jedynie motyw dzieciaków o blond włosach i to, że kontrolują umysł, a także okoliczności w jakich zostały poczęte i mniej więcej finał całej opowieści. Cała reszta została mocno zmieniona, za co należy winić Stevena Stieberta i Larry'ego Sulkisa – scenarzystów tej produkcji. W sumie wyszedł z tego taki klasyczny horror klasy B lat '90, w którym scenariusz nie jest aż taki ważny. W końcu chodzi o to, aby w pokazowy i różnorodny sposób zadać śmierć. I żeby nie było, "Wioskę przeklętych" po latach wciąż oglądało mi się znacznie lepiej niż czytało książkę. Uważam, że "Kukułcze jaja z Midwich" to nowela poniżej średniaka, ale film Carpentera na tle jego poprzednich dzieł, również wypada blado – bardzo średnio. Obraz ten nieco ratuje przyzwoita obsada na czele z Christopherem Reeve, Kirstie Alley i Lindą Kozlowski, którzy w latach '90 byli bardzo popularni oraz niezła muzyka, ale ja generalnie lubię ścieżki dźwiękowe Johna Carpentera (tak, facet oprócz reżyserowania i pisania scenariuszy, komponował też muzykę do swoich filmów).

No dobra, "Wioska przeklętych" to średniak – już to ustaliliśmy – ale mimo te uważam, że wart poznania. 😉

💀💀💀💀💀 5/10

📚 Recenzja książki

#sfilmowani#ekranizacje#JohnCarpenter#JohnWyndham#KukulczeJajazMidwich#horror#klasyka
× 2
Komentarze
@Airain
@Airain · około 4 godziny temu
Filmu Carpentera nie widziałam, ale był wcześniejszy film z 1960 r., czarno-biały. Dawno go ogladałam, ale robił wrażenie.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Wioska_przekl%C4%99tych_(film_1960)




Archiwum

© 2007 - 2025 nakanapie.pl