Avatar @mrocznestrony

@mrocznestrony

41 obserwujących.
Kanapowicz od ponad 3 lat. Ostatnio tutaj około 3 godziny temu.
mroczne_strony
mroczne-strony.blogspot.com
Napisz wiadomość
Obserwuj
41 obserwujących.
Kanapowicz od ponad 3 lat. Ostatnio tutaj około 3 godziny temu.
wtorek, 11 lutego 2025

📼 SFILMOWANI ②: "Jeździec bez głowy" (1999)

Jeszcze kilka miesięcy temu nie miałem pojęcia, że Jeździec bez głowy, powstał w oparciu o opowiadanie. Pierwszy raz film Tima Burtona widziałem jakieś dwadzieścia lat temu, na kasecie VHS wypożyczonej z Beverly Hills Video. To były czasy! Wizyty w wypożyczalni przypominały takie małe święta, spacer po alei pełnej gwiazd. Z Beverly Hills to żadna reklama, żeby nie było, sieć ostatecznie splajtowała jakieś dziewięć lat temu, więc... Tima Burtona przedstawiać nie muszę, to świetny reżyser, który dał nam Batmana, Sok z żuka, Edwarda Nożycorękiego czy ostatnio Wednesday. Za scenariusz Jeźdźca, z kolei zabrali się Andrew Kevin Walker, który kilka lat wcześniej napisał fenomenalny scenariusz thrillera Siedem oraz Kevin Yagher, który nie ma wielkiego dorobku. Przed Jeźdźcem nie napisał niczego (później zresztą też nie), a jedynie wyreżyserował jakiś odcinek Opowieści z krypty oraz Hellraisera IV. Jednak to, co zrobili z materiałem źródłowym, czyli opowiadaniem Washingtona Irvinga... To było coś świetnego, bo powiedzmy sobie szczerze, Legenda o Sennej Kotlinie, jest opowieścią co najwyżej przeciętną, za to film ma swoją magię i ten charakterystyczny, zalatujący gotykiem, burtonowski klimat.

Jeździec bez głowy, to film jedynie inspirowany opowiadaniem Irvinga. Klasyczna opowieść, zmielona przez filmowców dostała drugie, lepsze życie. Film opowiada o ekscentrycznym nowojorskim policjancie Ichabodzie Crane, który przyjeżdża do niewielkiej osady, aby rozwikłać zagadkę tajemniczych morderstw. Miejscowi opowiadają o klątwie, która budzi do życia Jeźdźca Bez Głowy. Crane jest przekonany, że za zabójstwa jest odpowiedzialny człowiek i to całkiem żywy. Wkrótce przyjdzie mu zweryfikować swoje poglądy...

Przesiąknięty mroczną i surową stylistyką Jeździec bez głowy, to Burton w najczystszej postaci. Johnny Depp w roli głównej sprawdza się wyśmienicie, podobnie jak partnerująca mu Christina Ricci, która – takie mam wrażenie – z każdym rokiem jest coraz piękniejsza. A w ich tle: Christopher Walken, Christopher Lee i Miranda Richardson. Wszystko to składa się na 100 minut wybornej zabawy. Opowiadanie możecie sobie odpuścić bez wyrzutów sumienia, ale film... Film warto obejrzeć.

 

ocena: 💀💀💀💀💀💀💀💀❌❌ 8/10

 

📚 Recenzja książki
#jezdziecbezglowy#timburton#johnnydepp#film#ekranizacja#sfilmowani#washingtonirving
× 2
Komentarze

Archiwum

© 2007 - 2025 nakanapie.pl