Czasem lubię sobie zrobić taki przerywnik, odstawić ciężkie książki, wziąć coś całkowicie lekkiego, historię mało prawdopodobną ale zabawną i lekką. Co do takich książek też mam mniejsze oczekiwania, po prostu chce się dobrze bawić i nie oceniam bohaterów, że są naiwni, prości, po prostu czytam i uśmiecham się sama do siebie.
Lilianna ma dobrą pracę, dom pełen kotów i rodzinę, która na siłę chce znaleźć jej męża, a ten Lilce nie jest do niczego potrzebny, lubi swoje życie takim jakim jest. Kiedy spotyka Michała jeszcze nie wie, że zakocha się z nim bez pamięci, ale jak tu romansować w facetem, który niedawno został jej szefem. Tylko czy Michał jest tym za kogo się podaje? To skomplikowane, a wszystko utrudnia fakt,ż że w Liliannie grozi niebezpieczeństwo.
Dobra zabawa, idealna na takie pochmurne dni, książka którą warto zabrać na wakacje, nie oczekując od niej wiele, poddać się tej historii. Po książki autorki sięgam często i polecam jeśli nie oczekujecie wiele a chcecie się dobrze bawić, to historię właśnie w tym stylu, proste, dobre, bez bułki przez bibułkę.
Polecam.