Znacie sposoby na odpędzenie pecha?
Tekla Nuszka wraz z kuzynką Dominiką to specjalistki od wszelkiego rodzaju wierzeń, przesądów i zaklęć.
Wypchane szuflady wszelkiego rodzaju kolorowymi świecami, przybity but nad drzwiami, tony talizmanów to ich codzienność.
Życie Tekli zaczyna układać się idealnie. Wymarzony facet, któremu nie straszne żadne dziwactwa, wygrana w totolotka, a nawet zdobycie pracy z możliwościami awansu.
Ale żeby nie było zbyt kolorowo, to niektórzy sądzą, że tego szczęścia to ciut za wiele. Ktoś nawet spycha dziewczynę ze schodów! Brak świadków, motywu, komisarz Gawron nie będzie miał łatwego śledztwa.
Olgę Rudnicką znam doskonale, szczególnie z cyklu Natalii 5, przy którym bawiłam się wyśmienicie.
Tutaj również zaserwowała nam komedie przy której nie będziecie się nudzić. Zabawne zwroty akcji, nie typowe przygody kuzynek nie raz wywołają szeroki uśmiech. Ja parę razy prawie oplulam się ze śmiechu.
Jestem pod wrażeniem pomysłowości autorki w pakowaniu bohaterek w tarapaty. Wszystko spójne i idealnie wyważone. Lekkość pióra sprawia, że czyta się błyskawicznie.
Polecam zaszyć się gdzies z książką, bo jak zaczniecie się głośno śmiać, ktoś może się martwić o Wasze zdrowie psychiczne.
Zakończenie sugeruje kontynuację, którą napewno będę wypatrywać.