Komedia kryminalna to szczególny gatunek, ponieważ trudno jest dopasować poczucie humoru tak, aby odpowiadało dla większości czytelników. Na szczęście ta książka, jest naprawdę dobrze napisana i bardzo przyjemnie się ją czytało. Nie często sięgam po książki w takim stylu, lecz po przeczytaniu tej, wiem, że na pewno to się zmieni!
Fabuła głównie opiera się na odnalezieniu przez bohaterkę dowodów, na zdradę męża klientki. Okazuje się, że nie jest to takie proste, a na drodze staje wiele niewiadomych rzeczy. Również na jej drodze stają przeszkody, które spowalniają śledztwo i sprawiają, że zmienia to charakter poszukiwań. Matylda, która z pomocą Mareczka prowadzi to śledztwo, tak wkręca się w sprawę, że za wszelką cenę chce wyjaśnić wszystkie niejasności i niedomówienia. Rozdziały są przeplatane z przygodami wyżej wspomnianych postaci i dwóch policjantów, którzy prowadzą śledztwo, które łączy się ze sprawą.
Postacie są barwnie wykreowane, każda ma swój własny charakter i styl. Można dość dokładnie zapoznać się z ich reakcjami i sposobem myślenia. Mimo wszystko wyjaśnienie sprawy nie jest wiadome do samego końca i trudno jest się domyślić, co się wydarzy. Matylda bardzo spodobała mi się jako silna kobieca postać, która nie da się zdominować przez innych. Ma własne poczucie humoru, lecz bardzo dobrze dogaduje się z ludźmi i łączy fakty. Jako bibliotekarka nie czuła się dobrze w tym zawodzie, więc postanowiła zostać detektywem. Jest to idealny zawód dla niej - jej intu...