Magiczny Księżyc to już 36. tom sagi o potomkach Tengela. Ród obciążony przekleństwem tak, że w każdym pokoleniu rodzi się osoba o przerażającym wyglądzie i niezwykłych zdolnościach, a dusza tej osoby ciągnie ku czynieniu zła. Dużo się już zdarzyło u Ludzi Lodu. Przeżywali fantastyczne przygody pełne magii, a także gorące, czasem smutne romanse, które przyczyniły się do powstania kolejnych pokoleń.
W gałęzi ich drzewa genologicznego zaplątały się wkrótce też Czarne Anioły i demony. Ta opowieść jest o Chriscie córce Tamlina Demona Nocy. Dziewczyna nie wie, jak bardzo jest wyjątkowa. Przekonana jest, że Frank, pod którego opieką znalazła się po śmierci matki, jest jej biologicznym ojcem. Ten natomiast robi wszystko by chronić dziewczynę przed Ludźmi Lodu i wychować ją w wierze i pełnym posłuszeństwie. Wykorzystując dobroć dziewczyny, udaje bardziej schorowanego, niż jest i zamyka Christę przed prawdziwym światem. Znajduje jej także odpowiedniego kandydata na męża. Niestety młodziutkiej dziewczynie niezbyt odpowiada dużo starszy wdowiec z siedmiorgiem dzieci.
W spokojnym dotąd miasteczku zaczynają dziać się niepokojące rzeczy. Ludzie giną w niewyjaśnionych okolicznościach z przerażeniem wymalowanym na martwych już twarzach. Stara pieśń za szylinga okazuje się mieć w sobie ziarenko prawdy, a Christa stopniowo odkrywa, kim jest.
Ta część jest naprawdę wyjątkowa. Podobał mi się zarówno tajemniczy wątek fantastyczny, jak i historia miłosna. Saga o ...