Sindre był wyjątkowo wdzięcznym malcem. Nie dostrzegał tego jednak Gard Morkmoen, którego nieoczekiwanie - jako domniemanego ojca - zmuszono do zaopiekowania się chłopcem. Gardowi nic nie było wiadomo o tym, że ma syna, nie znał też jego matki, Mali Vold. Mimo to, gdy Sindre znalazł się w niebezpieczeństwie, mężczyzna przekonał się, że jest gotów walczyć o niego ze wszystkich sił.