Lata praktyki to poważna kategoria – jednocześnie: wszystkie lata praktyki i ostatnie lata praktyki, których owocami są wiersze oraz długo oczekiwana książka poetycka; praktyki, której wiersz może przyglądać się z poziomu meta (jak choćby w trzymającym w napięciu warsztatowym utworze o poszukiwaniach tytułu), ale przede wszystkim tej, która ma miejsce niejako w połowie drogi. To bowiem na dystansie półmetka – ani bliskiego jedynie detalom zdarzeń, osób i rzeczy, ani poddanemu władzy języka, który krzepnie i podlega abstrakcji – znajdują się zakątki żywej liryki, która interesuje Piotra Sommera. Ale skoro „lata”, czy to nie książka o czasie, różnych czasach? Zdecydowanie tak, ale także o tym, co ma do powiedzenia dwóipółletnia Lena, o młodzieńcu, którego można polubić tak jak poeta, o rwaniu morw, wychodzeniu na spacer z psem oraz wielu innych przygodach i powinnościach – przywołanych, nakreślonych, podsuniętych pod namysł, wykonanych z dbałością o wyobraźnię praktykujących czytelniczek i czytelników.
Wydanie 1
Wydanie 1