Tematycznie łączy te szkice przedmiot moich zaciekawień – przede wszystkim współczesne języki wiersza, więc zapewne „poezja”. Także wówczas, kiedy komentarz zbyt ściśle wiersza się nie trzyma, a on sam, jak to ma w obyczaju, ujawnia swe wypustki i przyległości „pozapoetyckie”. Organicznie łączy je to, co w ogóle wodzi człowieka na pokuszenie:Tematycznie łączy te szkice przedmiot moich zaciekawień – przede wszystkim współczesne języki wiersza, więc zapewne „poezja”. Także wówczas, kiedy komentarz zbyt ściśle wiersza się nie trzyma, a on sam, jak to ma w obyczaju, ujawnia swe wypustki i przyległości „pozapoetyckie”. Organicznie łączy je to, co w ogóle wodzi człowieka na pokuszenie: radość i zachwyt na widok pewnych zachowań języka, a także dystans wobec różnego rodzaju absolutyzacji i uzurpacji, zwłaszcza tych, które dadzą się rozpoznać. Postawy, jakie się w tych sposobach istnienia języka zawierają, też mnie wodzą i obchodzą. Łączniczką wreszcie jest ciekawość, jak się ów podziw albo dystans ułoży człowiekowi w zdania.
Ze Wstępu autora