Faceci w gumofilcach - Andrzej Pilipiuk.
Jest to już 10 tom fenomenalnego autora Wędrowycza. Jeśli lubicie nietypowy humor Pilipiuka, nie straszne wam pijackie żarciki, walka dobra ze złem (?) czy bimber pędzony pokątnie to polecam sięgnąć po najnowszą książkę spod jego pióra!
Największy zakapior znowu wkracza na arenę, by wraz ze swoim przyjacielem Semenem zająć się co ważniejszymi sprawami tego padołu.
Co najbardziej mnie bawiło? Już nie tyle całe historie, co oczywiście odwieczna walka z Bardakami :D jak już tylko czytam, co to te łachudry nie są winne to uśmiech sam się rysuje na mojej twarzy.
Porównując pierwszy tom (oraz kolejne) z najnowszym i biorąc pod uwagę upływający czas (przeszło 20 lat!) muszę przyznać, że Pilipiuk zawarł pakt z Diabłem (albo z samym Wędrowyczem) i niezmiennie zaskakuje utrzymując ten sam poziom. Czy to znaczy, że nasz autor nic się nie zmienia? Czy to wina Jakuba? ;> Wyczuwam tu spisek!
Generalnie były momenty gdzie się trochę przemęczyłam, ale znalazły się perełki, przez które wręcz się pędziło niczym Wędrowycz na starej chabecie.
Czy polecam? Jeśli kiedykolwiek czytaliście (lub słuchaliście audiobooków) z Jakubem w tle — śmiało! Jeżeli przebrnęliście chociaż przez jedną z tych książek i uznaliście, ze jest to dla was dobra literatura, śmieszna literatura, pokrzepiająca lub jakakolwiek byle na plus (niczym cmentarny krzyż), to 10 tom będzie dla was :).
...