Wątek fabularny Agaty i Sławka jest jak zwykle ciekawy, delikatny, nie przyćmiewa tego co w powieści najważniejsze. Najbardziej istotna jest matka.
Bardzo ważny temat społeczny, trochę temat tabu, taki gdzie mocno biję się z własnymi myślami czy zwrócić komuś uwagę, czy przekroczę granicę, czy powinnam się wtrącać? Sama jestem matką i wiem, że zdarza mi się popełniać błędy, staram się nie oceniać innych Jednak media społecznościowe dają nam teraz bardzo szeroki wachlarz możliwości. Cenzura nie istnieje, nie ma ograniczeń ilości przekazywanej treści, nadużycia mogą zgłosić inni użytkownicy. Teraz stawiam sobie i swoim znajomym najważniejsze pytanie: jakie my sami powinniśmy sobie wyznaczyć granice? W którym momencie sprzedajemy swoją lub czyjąś tożsamość do internetu?
W powieści ocenie poddane zostaje zachowanie matek, giną młode kobiety, zostawiają swoje dzieci, okoliczności jak zwykle są dziwne i skomplikowane. Pani Małgorzata świetnie buduje napięcie, gdy morderca jest już na wyciągnięcie ręki, poznajemy jego motyw działania.
Mną książka wstrząsnęła, wydarzenia są tak realne, mogą mieć miejsce w moim bliskim otoczeniu.
zdecydowanie warto ją przeczytać i zdecydowanie warto podarować ją rodzicom zbyt aktywnym w sieci, jako delikatne zwrócenie uwagi na kwestie prywatności.
Tymczasem,
Katarzyna